Fala złych kredytów w niemieckich bankach może spowodować największy kryzys w sektorze bankowym od 2008 roku. Kolejne niemieckie banki alarmują o rosnących stratach i zawiązują rezerwy na niespłacalne kredyty. Szczególnie narażone są kredyty na nieruchomości komercyjne. Banki wyprzedają aktywa, by ratować płynność finansową. Straty sięgają dziesiątek miliardów euro. Rząd USA również wyraża obawy o stabilność systemu bankowego w obliczu rosnącej fali kredytów zagrożonych.
Kryzys bankowy nadciąga. Niemieckie banki ostrzegają
Niemiecki sektor bankowy znajduje się w coraz gorszej kondycji. Kolejne banki alarmują o rosnących stratach i zagrożeniu utratą płynności finansowej. Niepokojące sygnały płyną m.in. od Deutsche Banku oraz Deutsche Pfandbriefbank. Instytucje te zawiązują coraz większe rezerwy na pokrycie strat związanych ze złymi kredytami. Straty banków rosną w zastraszającym tempie.
Według ekspertów, niemieckie banki stoją w obliczu największego kryzysu od czasu załamania rynku w 2008 roku. Kluczowe znaczenie mają problemy związane z udzielaniem kredytów pod zastaw nieruchomości komercyjnych. wraz ze spadkiem cen i załamaniem popytu na powierzchnie biurowe i handlowe, coraz więcej pożyczek staje się niespłacalnych.
Straty banków rosną lawinowo. Tylko w ostatnim kwartale 2022 roku Deutsche Bank zawiązał 123 mln euro rezerw na pokrycie złych kredytów, czyli ponad czterokrotnie więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Z kolei Deutsche Pfandbriefbank podniósł rezerwy na straty z tytułu kredytów do 215 mln euro. To pokazuje skalę zagrożenia dla stabilności sektora bankowego.
Największe straty od czasu globalnego kryzysu w 2008 r.
Zdaniem analityków, fala złych kredytów w Niemczech może spowodować największe straty branży bankowej od ponad 15 lat. Piętrzą się problemy związane z udzielaniem pożyczek na finansowanie nieruchomości biurowych i handlowych. Coraz więcej firm nie radzi sobie ze spłatą takich kredytów.
Skala zjawiska może okazać się porównywalna z tym, co działo się podczas światowego kryzysu finansowego w 2008 roku. Wtedy załamanie na rynku kredytów hipotecznych doprowadziło do upadku wielu instytucji bankowych. Teraz zagrożone są głównie pożyczki na nieruchomości komercyjne, ale skutki mogą być bardzo dotkliwe.
Akcje banków tracą wartość. Inwestorzy w popłochu
Fatalne wyniki finansowe banków i rosnące rezerwy na straty powodują załamanie na giełdzie. Notowania akcji największych niemieckich instytucji bankowych gwałtownie tracą na wartości w reakcji na niepokojące informacje z sektora.
Przykładowo akcje Deutsche Pfandbriefbank straciły od początku roku już 25% swojej wartości, a w ciągu ostatnich 6 miesięcy aż 40%. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja mniejszych banków. Na przykład akcje New York Community Bancorp. spadły w ciągu zaledwie 8 dni aż o 60%.
Straty notowane przez banki budzą panikę wśród inwestorów i wywołują masową wyprzedaż akcji instytucji finansowych. Sytuacja zaczyna przypominać kryzys z 2008 roku.
Załamanie kursów akcji pokazuje, że inwestorzy nie wierzą w szybką poprawę sytuacji i spodziewają się pogłębienia problemów sektora bankowego w najbliższej przyszłości. Rosnąca fala złych kredytów może zagrozić wypłacalności wielu instytucji.
Czytaj więcej: Bitget wprowadza Inteligentny Tryb Copy Trading: Rewolucja w Kopiowaniu Transakcji Najlepszych Spekulantów
Rezerwy na straty rosną. Banki szykują się na kryzys
W obliczu rosnących strat, banki zaczynają zabezpieczać się na wypadek nasilenia kryzysu. Instytucje finansowe zwiększają rezerwy na niespłacalne kredyty i wyprzedają aktywa, by ratować płynność.
Na przykład Deutsche Pfandbriefbank podniósł swoje rezerwy o blisko 200 mln euro, co ma pomóc zminimalizować skutki fali złych kredytów. Z kolei największy niemiecki bank Deutsche Bank przeznaczył w ostatnim kwartale 2022 roku 123 mln euro na pokrycie potencjalnych strat związanych z kredytami na nieruchomości w USA.
Działania takie mają pomóc bankom przetrwać nadciągający kryzys, jednak ich skala pokazuje, jak poważna jest sytuacja. Rosnące rezerwy to sygnał, że branża finansowa spodziewa się recesji na miarę tej z 2008 roku.
Wyprzedaż aktywów ratuje płynność banków
Oprócz zwiększania rezerw, banki ratują się również poprzez wyprzedaż aktywów. Pozbywając się części majątku, instytucje finansowe starają się utrzymać płynność finansową w obliczu rosnącej fali niespłacanych kredytów.
Na przykład Deutsche Pfandbriefbank poinformował, że ma poduszkę płynnościową, która pozwoli mu funkcjonować przez 6 miesięcy bez nowego finansowania z zewnątrz. Wyprzedaż aktywów ma zapewnić środki na spłatę zobowiązań banku bez sięgania po finansowanie od inwestorów czy z emisji obligacji.
Kluczowym źródłem problemów branży bankowej są straty związane z finansowaniem nieruchomości komercyjnych, czyli biur, magazynów oraz galerii i centrów handlowych. Wraz z pogorszeniem koniunktury gospodarczej, lockdownami i przeniesieniem handlu do internetu, tego typu nieruchomości straciły na wartości. Deweloperzy i firmy nie są w stanie spłacać zaciągniętych kredytów hipotecznych.
Według danych, tylko w samym 2022 roku wartość europejskich nieruchomości komercyjnych spadła o blisko 100 mld euro. To oznacza gigantyczne straty dla banków, które udzielały kredytów pod zastaw centrów handlowych, biurowców czy magazynów. Straty z tego tytułu mogą sięgnąć setek miliardów euro.
Analitycy oceniają, że w najbliższym czasie należy spodziewać się dalszych spadków cen nieruchomości komercyjnych oraz wzrostu liczby niewypłacalnych kredytobiorców. To z kolei uderzy w bilanse banków, powodując znaczące odpisy i gigantyczne straty finansowe.
Rząd USA ostrzega. Niepokój o kondycję banków

Również rząd USA wyraża rosnące obawy o stabilność systemu bankowego w obliczu problemów związanych z finansowaniem nieruchomości komercyjnych. Sekretarz skarbu Janet Yellen publicznie przyznała, że niektóre banki są nadmiernie zaangażowane w ten ryzykowny segment rynku.
Zdaniem Yellen, część instytucji bankowych jest świadoma wysokiego poziomu ryzyka i niepewna co do swojej przyszłości. Dotyczy to zwłaszcza mniejszych, regionalnych banków w USA, które zaangażowały zbyt dużą część kapitału w finansowanie nieruchomości komercyjnych.
Publiczne ostrzeżenia ze strony rządu USA pokazują, że rośnie niepokój o stabilność całego sektora bankowego. Kondycja wielu instytucji finansowych może być zagrożona przez złe kredyty związane z rynkiem nieruchomości.
Podsumowanie
Niemieckie banki stoją w obliczu największego od 2008 roku kryzysu kredytowego. Lawinowo rośnie fala niespłacanych kredytów, zwłaszcza na finansowanie nieruchomości komercyjnych. Instytucje finansowe ponoszą gigantyczne straty sięgające dziesiątek miliardów euro. Niemiecki sektor bankowy próbuje ratować się poprzez zwiększanie rezerw na złe kredyty oraz wyprzedaż aktywów, jednak skala problemów może zagrażać stabilności całego systemu.
Rząd USA ostrzega, że nieruchomości komercyjne mogą pogrążyć wiele banków. Sekretarz skarbu Janet Yellen wyraża niepokój o kondycję części instytucji finansowych. Niewykluczone, że skutki problemów niemieckich banków rozleją się na inne kraje i zagrażać będą całemu globalnemu sektorowi bankowemu.