Amazon manipulował klientami, sugerując droższe oferty w swojej wyszukiwarce. Jak wynika z danych ujawnionych w postępowaniu antytrustowym, klienci w 90% przypadków przyjmowali podpowiedzi giganta e-commerce, przepłacając za zakupy. Tymczasem tańsze oferty były ukrywane. W związku z nieuczciwymi praktykami do sądu federalnego w Seattle wpłynął pozew zbiorowy od klientów domagających się odszkodowań.
Amazon manipulował klientami
Jak wynika z danych ujawnionych w trakcie postępowania antytrustowego przeciwko Amazon, gigant e-commerce stosował nieuczciwe praktyki wobec klientów. Polegały one na manipulowaniu mechanizmem wyboru ofert tak, by klienci wybierali te droższe, przepłacając za zakupy.
Serwis Amazon wyświetlał w wyszukiwarce sugestie dotyczące rzekomo najkorzystniejszych ofert w danej kategorii (tzw. buy box). Klienci ufali tym rekomendacjom i w 90% przypadków faktycznie wybierali podpowiedzi Amazona zamiast samodzielnie wyszukiwać tańsze produkty.
Ukrywanie korzystniejszych ofert
Tymczasem okazało się, że sugerowane oferty wcale nie były tak korzystne, jak deklarował Amazon. Wręcz przeciwnie - często należały do najdroższych w danej kategorii. Najtańsze produkty były zaś ukrywane przed klientami.
Amazon postępował tak celowo, by zmaksymalizować swoje zyski. Im drożej klienci płacili za zakupy, tym większą prowizję pobierał serwis.
Klienci domagają się odszkodowań
Praktyki te naruszały przepisy o nieuczciwych praktykach handlowych. W związku z tym do sądu federalnego w Seattle wpłynął pozew zbiorowy od klientów przeciwko Amazonowi. Domagają się oni odszkodowań za poniesione straty finansowe i zaprzestania manipulacji.
Amazon nie skomentował oskarżeń ani pozwu. Przedstawiciele firmy liczą zapewne, że uda się załagodzić sprawę ugody pozasądowej bez większego rozgłosu.
Amazon sugerował droższe oferty
Jak wspomniano, serwis Amazon wyświetlał w wyszukiwarce produktowej sugestie dotyczące rzekomo najlepszych ofert. Polecano klientom wybór konkretnych produktów w danej kategorii jako najkorzystniejszych.
W ponad 90% przypadków konsumenci ufali sugestiom Amazona, wybierając promowane oferty zamiast tanich produktów.
Okazało się jednak, że sugerowane oferty wcale nie były tak korzystne, jak zapewniał Amazon. Wprost przeciwnie - często należały do najdroższych w danej kategorii. Klienci przepłacali więc za zakupy, wybierając drogie produkty polecanie przez serwis.
Wyższe zyski ze sprzedaży drogich produktów
Dla samego Amazona opłacało się sugerować klientom właśnie najdroższe oferty. Im wyższa bowiem była cena produktu, tym większą prowizję pobierał serwis od każdej transakcji. Stąd zyski rosły wraz z rosnącymi wydatkami klientów.
Dodatkowo promowano na platformie głównie sprzedawców biorących udział w programie Fulfillment By Amazon. Musieli oni płacić Amazonowi wyższą prowizję za obsługę zamówień i dostaw.
Czytaj więcej: Bitcoin poniżej 43 000 USD: spadki Solany i Cardano o 2% - co to oznacza?
Pozew przeciw Amazon o nieuczciwe praktyki
Manipulowanie klientami i ukrywanie przed nimi tańszych ofert to działania nieuczciwe i niezgodne z prawem. Stąd przeciwko Amazonowi wpłynął pozew zbiorowy od klientów, którzy czuli się oszukani.
Wysokość strat poniesionych przez klientów | 5 miliardów dolarów |
Liczba klientów dołączających do pozwu | 150 milionów |
Z danych w pozwie wynika, że straty poniesione przez klientów sięgają nawet 5 miliardów dolarów. Do sprawy sądowej przystąpiło już 150 milionów oszukanych klientów giganta e-commerce.
Żądają oni zaprzestania nieuczciwych praktyk, a także wypłaty odszkodowań za poniesione szkody. To z pewnością potężny cios w wizerunek i finanse Amazonu.
Amazon ukrywał tańsze oferty
Najpoważniejszym zarzutem klientów jest ukrywanie przez Amazon korzystniejszych ofert przed konsumentami. Zamiast prezentować całe spektrum cen i dać kupującym wybór, serwis pokazywał tylko wybrane, zawyżone ceny.
Tymczasem w rzeczywistości w serwisie były dostępne znacznie tańsze produkty o lepszych parametrach i warunkach dostawy. Te jednak specjalnie chowano przed klientami, którym wciskano droższe opcje.
Totalna kontrola nad ruchem konsumentów
Ukrywanie najkorzystniejszych ofert było możliwe dzięki dominującej pozycji Amazon na rynku e-commerce. Firma ma niemal totalną kontrolę nad ruchem konsumentów i przepływem pieniędzy.
Może więc bez przeszkód manipulować wyborami klientów, pokazując tylko wybrane produkty i ukrywając inne. To bardzo niebezpieczna sytuacja z punktu widzenia konsumentów.
Klienci, którzy czuli się oszukani przez Amazon, postanowili wystąpić z pozwem zbiorowym przeciwko gigantowi e-commerce. Domagają się zaprzestania nieuczciwych praktyk oraz wypłaty odszkodowań za poniesione straty finansowe.
Do pozwu przystąpiło już 150 milionów klientów Amazonu. Szacują oni, że manipulacje serwisu i przepłacanie za zakupy kosztowały ich łącznie 5 miliardów dolarów. To olbrzymia kwota, której domagają się teraz od firmy.
Czy pozew zakończy się ugodą, czy też Amazon będzie walczył z zarzutami w sądzie - przekonamy się w najbliższych miesiącach. Na pewno jest to ogromny cios w wizerunek i reputację dotychczasowego lidera handlu internetowego.
Podsumowanie
Jak wynika z ujawnionych danych, Amazon stosował nieuczciwe praktyki, manipulując klientami i sugerując droższe oferty przy zakupach. Konsumenci masowo przepłacali, nie mając świadomości, że serwis ukrywał przed nimi tańsze produkty. Straty finansowe poszkodowanych sięgają miliardów dolarów. W związku z oszustwem do sądu trafił pozew zbiorowy od klientów domagających się odszkodowań.
Sprawa stawia Amazon w bardzo złym świetle. Firma nadużyła zaufania konsumentów i swojej dominującej pozycji na rynku, by manipulować ich wyborami dla własnych korzyści finansowych. Teraz przyjdzie jej to bardzo drogo kosztować, zarówno pod względem finansowym, jak i wizerunkowym.