Kryzys na rynku nieruchomości sprawia, że coraz więcej młodych osób rezygnuje z marzeń o własnym mieszkaniu. Rosnące ceny i wysokie raty kredytów hipotecznych powodują, iż osiągnięcie zdolności kredytowej staje się fikcją. Mimo silnej potrzeby usamodzielnienia się, młodzi nie mają wyjścia i muszą godzić się na wynajem mieszkań, który również drożeje. To globalny trend widoczny zarówno w Europie, jak i w USA. Sytuacja jest na tyle poważna, że coraz więcej osób w wieku 18-24 lat mieszka tam z rodzicami.
Kryzys na rynku nieruchomości pozbawia marzeń
Kryzys cenowy na rynku nieruchomości sprawia, że coraz więcej młodych osób rezygnuje z marzeń o własnym mieszkaniu. Rosnące ceny i wysokie raty kredytów hipotecznych powodują, iż osiągnięcie zdolności kredytowej staje się fikcją. Mimo silnej potrzeby usamodzielnienia się, młodzi nie mają wyjścia i muszą godzić się na wynajem mieszkań, który również drożeje.
Jeszcze do niedawna młodym ludziom zarzucano, że nie potrafią się usamodzielnić i po trzydziestce wciąż mieszkają z rodzicami. Dziś narracja nieco się zmienia. Okazuje się, że wiele osób chciałoby pójść na swoje, ale kryzys cenowy na rynku nieruchomości powoduje, że już nawet przestają marzyć o własnym mieszkaniu.
Jak pokazują dane Eurostatu, prawie połowa młodych Polaków, którzy wchodzą w dorosłe życie nadal mieszka z rodzicami. Jak tłumaczą eksperci, przyczyną tej rezygnacji są przede wszystkim rekordowe ceny mieszkań oraz wysokie raty kredytu hipotecznego. W większości przypadków problemem jest osiągnięcie zdolności kredytowej.
Z kolei ci, których stać na kredyt, są przerażeni wysokością miesięcznych rat. Dlatego coraz częściej decydują się na wynajem mieszkania, który stanowi dla nich jedyną opcję.
Rosnące czynsze ograniczają finansowo
Niestety, wraz ze wzrostem zainteresowania wynajmem, rosną również stawki czynszów, które niejednokrotnie przekraczają możliwości finansowe młodych ludzi. W efekcie młodzi, zamiast oszczędzać na własne mieszkanie, muszą łożyć coraz większe kwoty na same opłaty związane z wynajmem. To z kolei opóźnia proces usamodzielniania się.
Młodzi rezygnują z własnego „M”
Jak wskazuje dr Justyna Wilczyńska z Uniwersytetu SWPS, w Polsce panuje swego rodzaju kult własności prywatnej, który zaszczepił w nas PRL, a w latach 90. kultywowały go idee zaczerpnięte z USA. Dziś ten trend, nie tylko w Polsce, ale i w Europie Zachodniej zaczyna się odwracać.
Młodzi ludzie coraz częściej rezygnują z marzeń o własnym mieszkaniu i godzą się z koniecznością wynajmu.
Powodem tej zmiany postaw jest przede wszystkim dramatyczny wzrost cen nieruchomości, który sprawia, że osiągnięcie zdolności kredytowej i spłata rat stają się niezwykle obciążające finansowo. Dlatego model posiadania na własność traci na popularności na rzecz wynajmu.
Czynsze mieszkań biją rekordy
Niestety wysokie ceny utrzymują się również na rynku najmu. Jak podaje Otodom Analytics, w 2022 roku średnie stawki za wynajem mieszkań w największych miastach Polski wzrosły od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent. Tendencja ta prawdopodobnie utrzyma się również w 2023 roku, ponieważ popyt wciąż przewyższa podaż.
Czytaj więcej: Sec w konia? Bitcoin Radio - Najlepsze wiadomości o kryptowalutach
Wynajem jako jedyne wyjście
Według analityków i ekspertów branży nieruchomości, obecna sytuacja na tym rynku jest tak trudna, że dla wielu młodych ludzi wynajem może pozostać jedyną opcją na długie lata. Koszty zakupu i utrzymania własnego lokum są po prostu zbyt wysokie.
Kraj | Odsetek młodych mieszkających z rodzicami |
Polska | 49% |
USA | 52% |
Jak pokazują dane zamieszczone w tabeli, zjawisko rezygnacji z usamodzielniania się przez młodych ludzi stało się powszechne i dotyczy wielu krajów na świecie. W Polsce i Stanach Zjednoczonych ponad połowa osób poniżej 25 roku życia mieszka ze swoimi rodzicami, nie będąc w stanie samodzielnie utrzymać się na rynku nieruchomości.
Amerykanie zmagają się z podobnymi problemami
Młodzi Europejczycy są w trudnej sytuacji, ale Amerykanie mają jeszcze gorzej. Jak informuje CNN, mieszkają obecnie na najtrudniejszym rynku mieszkaniowym od wielu lat. To powoduje, że młodzi ludzie zupełnie porzucają jakiekolwiek marzenia o posiadaniu własnego mieszkania lub domu.
Oprocentowanie kredytów hipotecznych gwałtownie wzrosło w ostatnich latach, osiągając najwyższy poziom od ponad dwóch dekad. Choć stopy procentowe nieznacznie spadły, ceny domów pozostają zaporowe. Dodatkowo ograniczona podaż mieszkań w dalszym ciągu nie nadąża za popytem.
Sytuacja nie jest dużo lepsza w przypadku najemców, ponieważ czynsze ledwo spadają z rekordowo wysokich poziomów. W efekcie, podobnie jak w Europie, dla wielu Amerykanów jedyną opcją jest wynajem lub mieszkanie z rodzicami.
Malejąca dostępność mieszkań w USA
Według danych portalu Apartment List, mediana czynszu za mieszkanie jednosypialniane w Stanach Zjednoczonych wzrosła w 2022 roku aż o 15% w ujęciu rocznym. To zdecydowanie szybszy wzrost niż dynamika wynagrodzeń, przez co nieruchomości stają się coraz mniej dostępne dla przeciętnego Amerykanina.
Rosnące stopy procentowe utrudniają zakup
Kolejnym istotnym problemem są rosnące stopy procentowe, które windują raty kredytów hipotecznych do rekordowo wysokich poziomów. Jeszcze dwa lata temu oprocentowanie tych kredytów oscylowało wokół 3%, podczas gdy obecnie przekracza już 6%.
Oznacza to, że przykładowy kredyt na 300 tys. złotych, zaciągnięty na 30 lat, przed pandemią kosztował około 1,3 tys. zł miesięcznie. Dziś taka sama pożyczka to już rata przekraczająca 2 tys. zł. To ogromny wzrost obciążenia domowego budżetu.
Połowa młodych Amerykanów mieszka z rodzicami
W 2023 roku ponad połowa dorosłych Amerykanów w wieku od 18 do 24 lat nadal mieszkała z rodzicami. Dla porównania, jeszcze na początku XXI wieku odsetek ten wynosił jedynie około jednej trzeciej i systematycznie rósł.
Dane te dobitnie pokazują, jak trudno jest młodym ludziom usamodzielnić się na obecnym rynku nieruchomości. Zarówno wysokie koszty zakupu, jak i wynajmu skutecznie to uniemożliwiają. Dlatego coraz więcej osób zostaje z rodzicami, nie mając innego wyboru.
Specjaliści przewidują, że w najbliższym czasie niewiele się zmieni w tym obszarze. Dopiero wyraźne tąpnięcie na rynku mieszkaniowym może nieco poprawić sytuację i ułatwić młodym ludziom usamodzielnienie. Jednak na razie nic na to się nie zanosi.
Podsumowanie
Kryzys cenowy na rynku nieruchomości sprawił, że coraz więcej młodych osób rezygnuje z marzeń o własnym mieszkaniu. Rosnące ceny i raty kredytów hipotecznych przerosły możliwości finansowe wielu z nich. Jedynym wyjściem stał się zatem najem mieszkania, który również znacząco podrożał. To globalny problem - zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych, co drugi młody człowiek mieszka z rodzicami.
Artykuł pokazuje, jak trudna jest sytuacja na rynku nieruchomości i z jak wieloma barierami muszą mierzyć się młodzi ludzie. Rosnące ceny i koszty utrudniają im usamodzielnienie się i rozpoczęcie dorosłego życia. To niepokojący trend o ogromnej skali.