Spis treści
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych SEC nie odpuszcza Circle. Kryptowalutowa spółka poinformowała, że spełnia wszystkie niezbędne procedury dochodzenia, jakich wymaga od nich organ regulacyjny. Jakiś czas temu firma dostała wezwanie od Wydziału Egzekwowania SEC. Instytucja oczekuje, że Circle dostarczy im wszystkie niezbędne dokumenty i dane na temat działań firmy.
SEC nie odpuszcza Circle – dochodzenie trwa
Circle zapewnia, że Komisja Papierów Wartościowych i Giełd może liczyć na pełną współpracę ze strony firmy. Brakuje tam jednak szczegółów co do tego, które aspekty działalności firmy nie spodobały się amerykańskiemu regulatorowi. By odpowiedzieć sobie na to pytanie, należałoby cofnąć się do wydarzeń z niedalekiej z przeszłości. Da nam to pewien obraz sytuacji i być może pozwoli na zrozumienie sytuacji, w jakiej znalazł się kryptowalutowy gigant.
SEC zainteresowało się firmą Circle niedługo po tym, gdy ta zaczęła wdrażać zupełnie nowy produkt inwestycyjny o wysokim oprocentowaniu: Circle Yield. Czegoś podobnego próbowało już Coinbase, wprowadzając swój własny program pożyczkowy. Komisja Papierów Wartościowych miała do tamtego projektu wiele wątpliwości i ostatecznie uznała go niebezpieczny.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że regulator chce wziąć pod lupę obie te oferty. Tym bardziej że Circle ma już na swoim koncie kilka sporów z SEC.
Circle wchodzi na giełdę
Dochodzenie Agencji Papierów Wartościowych i Giełd może negatywnie odbić się na planach Circle. Firma planuje bowiem wejść na giełdę we współpracy z Concord Acquisition Corp – notowaną na giełdzie firmą aktwizycyjną typu SPAC. Fundusze powiernicze opiewają na kwotę niemal 280 milionów USD.
Jeśli umowa dojdzie do skutku, rynkowa wartość podmiotu Circle wzrośnie do 4,5 miliarda USD. Obecni akcjonariusze firmy nadal utrzymają 86% udziałów, a jeden z założycieli i dyrektor generalny – Jeremy Allaire – pozostanie na swojej pozycji. Finalizacja transakcji sprawi też, że powstanie nowa spółka holdingowa CRCL, która wchłonie Circle i Concord. Jednocześnie nowy podmiot stanie się spółką giełdową.
Bob Diamond – prezes firmy Concord – cieszy się ze współpracy z Circle i uważa partnerską spółkę za pioniera zaufanych kryptowalut.