Spis treści
Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys zwraca uwagę na inwestycje w Bitcoin, zauważając, że ten stracił w weekend ponad piątą część swojej wartości.
Bitcoin tanieje
Bitcoin tanieje w poniedziałek 11 grudnia o godzinie 19:00 o ok. 13.5%, znajdując się na poziomie ok. 32 900 USD, ale sytuacja na monecie jest dynamiczna i przed godzina taniał o blisko 18%, a w ciągu dnia był przeceniany nawet o procent 20.
Gwałtowny spadek bitcoina według serwisu internetowego amerykańskiej stacji telewizyjnej CNBC spowodował odpłynięcie z całego rynku kryptowalutowego ok. 170 mld dol. Jego wartość obecnie jest szacowana na 959,5 mld dol., gdy dobę wcześniej analitycy CoinMarketCap wyceniali rynek na ok. 1,1 bln dol
Prezes PFR
„Kurs Bitcoin stracił przez weekend blisko 1/5, spadając z 42 000 do 33 000 USD. Spekulacja na tym cyfrowym tulipanie kwitnie!” – grzmi prezes PFR, chociaż niektórzy zauważają, ze nic na temat bitcoina nie mówił, kiedy ten piął się do góry.
Prezes zaleca ostrożność, cokolwiek to znaczy przy tak spekulacyjnym walorze, jakim jest bez oszukiwania się bitcoin. Trzeba jednak nadmienić, że zdanie o nieangażowaniu znaczących części swojego kapitału w bitcoina jest sensowne. Prezes nie zapomniał jednak zachęcić do inwestowania w @Moje_PPK, chociaż Polacy raczej jeszcze nie zapomnieli o inwestowaniu w fundusze emerytalne, których środki zostały później przez rząd zabrane dla ratowania molocha ZUS.
Poznaj więcej informacji o przykładowych projektach:
A co na to świat?
CNBC natomiast zauważa przytomnie, że pomimo gwałtownego spadku, na przestrzeni 12 miesięcy wartość bitcoina jest nadal o 340 proc. wyższa, a ubiegłotygodniowy rekordowy wynik na poziomie 42 tys. dol. jest nowym rekordem BTC.
Bank JPMorgan wskazywał w opracowaniu, że widzi perspektywy dla wzrostu bitcoina do poziomu nawet 146 tys. dol., a to dlatego, że Bitcoin obecnie konkuruje u inwestorów ze złotem. Jednocześnie analitycy zaznaczyli, że taki poziom jest możliwy wyłącznie wówczas, gdy Bitcoin osiągnie większą stabilność rynkową.
Ostrzeżenia przed ryzykiem inwestycyjnym w bitcoina
Przed ryzykiem inwestycyjnym w bitcoina i inne kryptowaluty ostrzegały także Narodowy Bank Polski oraz Komisja Nadzoru Finansowego, zwracając uwagę na to, co każdy szanujący się szary obywatel wie – nie są to monety emitowane przez bank centralny i nie są prawnym środkiem płatniczym w Polsce.
Obie instytucje zauważyły ponadto, że obrót kryptowalutami w Polsce nie narusza naszego prawa, ale posiadanie kryptowalut wiąże się z wieloma rodzajami ryzyka – cyberataki i kradzież, brak gwarancji oraz powszechnej akceptowalności (w naszym kraju). Naprawdę sensowne zdanie na ten temat to nadmienienie o groźbie uczestnictwa w piramidzie finansowej, za którą nie tak znowu mała liczba osób Bitcoin uznaje i co może doprowadzić do gwałtownej utraty środków finansowych.