Spis treści
Podróże w czasie koronawirusa – jak dziś wyglądają?
Nie ma co ukrywać, że pandemia związana z koronawirusem mocno odbiła się na naszym życiu codziennym i nie tylko. Praca zdalna, więcej czasu wolnego, zamknięte kina, restauracje. Do tego nowe gry komputerowe, aktualne bonusy bez depozytu w kasynach. Z pewnością spore zmiany też dotknęły branży turystycznej, gdzie przez wiele miesięcy nie mieliśmy za bardzo możliwości podróżowania. Jak to jednak dziś wygląda?
Nowe czasy dla wypraw
Po prawie 18-miesięcznej przerwie spowodowanej pandemią, podróże powoli powracają do dawnego rytmu. Mamy coraz więcej możliwości podróżowania. Jeszcze pół roku temu mówiło się co najwyżej o Malediwach, Zanzibarze i kilku innych krajach na świecie, gdzie podróże były możliwe i całkiem łatwe do zorganizowania. Z miesiąca na miesiąc sytuacja ta uległa znaczącej poprawie. Wpływ na to miał przede wszystkim fakt, że wiele krajów w Europie, w tym Polska, postawiło na masowe szczepienia. Dzięki temu zmalała liczba zachorować, a także wprowadzono unijny certyfikat. Wiele krajów UE i spoza niej akceptuje taki certyfikat, dzięki czemu można podróżować do nich bez testów, kwarantanny. Trzeba jednak wiedzieć, że wszystko jest zależne od tego, z jakim miejscem mamy do czynienia. Przykładem może być Tajlandia, która otworzyła pilotażowy program na Phuket. Mogą przylecieć tam tylko osoby zaszczepione. Jednak aby tego dokonać, trzeba zdobyć wizę w ambasadzie, zrobić test PCR przed wylotem i po przylocie, jak i zamieszkać co najmniej 2 tygodnie w jednym z certyfikowanych miejsc. W wyniku tego koszta podróży między 2019 a 2021 rokiem wzrosły nawet 2, 3 razy.
Przekraczanie granic nie jest już tak proste jak kiedyś. Właśnie z powodu wewnętrznych przepisów jako uczestnicy wycieczek jesteśmy zmuszeni do wykonania kosztownych testów lub poddania się kwarantannie. Jeden test PCR to minimum 300-400 złotych, choć bywają i wyższe ceny. Gdy mamy ofertę All Inclusive do Tunezji za 1000 złotych, to musimy zapłacić 1/3 dodatkowo za test. Bardzo ważne jest zatem zapoznanie się z wymogami podróży i rozwojem pandemii w wybranym miejscu. Na stronie MSZ, jak i również innych portalach możemy znaleźć informacje o tym, jakie przepisy obowiązują w danym kraju. Warto jeszcze pamiętać o tym, że w wielu miejscach obowiązkowe jest także wykupienie ubezpieczenia pokrywającego koszta leczenia Covid-19.
Uwaga na loty
Co prawda mamy dziś do czynienia z powrotem dawnych siatek połączeń, to jednak od czasu do czasu dochodzi do odwołania lotów czy tez innych komplikacji. Mamy dziś jednak mniej opcji lotu, a nawet potwierdzone loty mogą zostać anulowane. Siatka połączeń często ulega zmianom, a loty, z których kiedyś korzystaliśmy są przesuwane dopiero na jesień, kiedy już większość osób jest po wykorzystanych urlopach. Warto też pamiętać, że w przypadku wielu ofert biur podróży, loty odbywają się z wykorzystaniem tanich linii lotniczych, więc w cenie mamy tylko mały bagaż podręczny.
Last minute
W dzisiejszych czasach bardzo dobrym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem wydaje się opcja last minute, najlepiej z all inclusive. Nie jest to nawet zbyt droga opcja wakacji, gdyż w Turcji, Bułgarii, Egipcie w dobrej promocji znajdziemy wycieczkę za niewiele ponad 1000 złotych od osoby za tydzień w all inclusive. Oznacza to, że na miejscu mamy już w cenie posiłki czy napoje. Jest to dobre zabezpieczenie na wypadek, gdyby doszło do zmiany lokalnych przepisów. Już niektórzy mieli taką sytuację, że zarezerwowali sobie lot + hotel, jednak bez posiłków. Potem zostały wprowadzone krajowe przepisy o zamknięciu lokali i następowały problemy ze swobodnym dostępem do restauracji. Wiele biur podróży za dodatkową opłatą oferuje nam ubezpieczenie na wypadek odwołanych wyjazdów. Dzięki temu możemy być pewni, że wykupiona na miesiąc czy dwa przed wycieczka, w razie odwołania będzie wiązała się z pełnym zwrotem kosztów.