Spis treści
Azjatyckie media ogłosiły pilotaż CBDC na Samsungach Galaxy. Projektem zajmie się sam koreański bank centralny we współpracy z właścicielami korporacji z branży tech – Samsung Electronics. Kilka miesięcy temu bank Korei wydał ogłoszenie, które dotyczyło przetargu na dostawcę hardware’u i software’u do tego projektu. Ostatecznie kontrakt przyznano spółce Ground X – blockchainowej firmie, która stworzyła platformę Klaytn. To właśnie na niej będzie znajdować się e-won.
Pilotaż CBDC na Samsungach to nie pierwszy projekt giganta
Samsung interesuje się kryptowalutami już od wielu lat, a przez ostatnie dwa firma działała w tym obszarze bardzo aktywnie. Pierwszym przedsięwzięciem było dostarczenie kryptowalutowego portfela wraz z modelem Samsung Galaxy S10. Rok później na rynku pojawił się jego następca – S20 – który posiadał już nie tylko portfel, ale i dostęp do blockchaina Keystore. Dzięki temu właściciele smartfona mogli bez ryzyka przechowywać swoje klucze na telefonach.
Sukces badań pilotażowych Korei Południowej sprawi, że będzie to jeden z pierwszych podmiotów państwowych, jakie oferują płatności CBDC smartfonem. Umożliwi to użytkownikom płacenie zbliżeniowo sklepach nawet bez dostępu do sieci.
CBDC – co to jest?
O CBDC pisaliśmy już wielokrotnie – są to oficjalne cyfrowe waluty banków centralnych, najczęściej odpowiedniki pieniądza fiducjarnego. Część z nich działa bezpośrednio na blockchainie, inne z kolei mają autorskie, choć zbliżone do niego systemy. Wiele banków centralnych na świecie analizuje możliwości, jakie daje im CBDC – prace te są na różnym etapie rozwoju. Na pierwszym miejscu niewątpliwie znajdują się tu Chiny, które być może wypuszczą swojego e-juana jeszcze w tym roku.
Centralny bank Korei stworzył specjalny program pilotażu, który funkcjonuje na rynku od niecałych dwóch miesięcy. Ma on na celu przetestowanie płatności cyfrowych przy pomocy koreańskich smartfonów Samsung Galaxy. Jak wspominaliśmy, wszystko ma się odbywać nawet bez dostępu do Internetu. Wśród nowych możliwości mają znaleźć się również transfery kryptowalut między smartfonami lub nawet kontami bankowymi.
Pierwsza część badań potrwa do końca tego roku – wówczas bank oceni, czy technologia ta rzeczywiście ma przyszłość. Przez kolejne pół roku – od stycznia do czerwca 2022 – instytucja przejdzie już do konkretnych działań.