Fala zwolnień w branży technologicznej nie ustaje. Tylko w tym tygodniu pracę straciło ponad 24 tysiące osób. Do bolesnych decyzji zmuszony był nawet Microsoft, który poinformował o redukcji blisko 2 tysięcy etatów w dziale gamingowym. Sytuacja na rynku pracy w sektorze IT gwałtownie się pogarsza. Winnym tego stanu rzeczy jest między innymi postępująca automatyzacja i rosnąca popularność sztucznej inteligencji, która wypiera ludzi z wielu stanowisk.
Zwolnienia w Microsofcie dotknęły 8% działu gier
Microsoft dołączył do grona gigantów technologicznych, które zdecydowały się na bolesne cięcia etatów. Firma poinformowała o zwolnieniu 1900 pracowników z działów Activision Blizzard i Xbox. Redukcja zatrudnienia objęła aż 8% całego działu Microsoft Gaming, który zatrudniał dotychczas około 22 000 osób.
Decyzja o zwolnieniach została podjęta zaledwie 3 miesiące po tym, jak zespoły Activision, Blizzard i King dołączyły do struktur Microsoftu. Jak tłumaczy firma, kierownictwo Microsoft Gaming i Activision Blizzard musiało dostosować strategię działów tak, aby zrównoważyć strukturę kosztów. W ramach tych działań zdecydowano się na redukcję etatów.
Microsoft wyraża wdzięczność zwolnionym
Microsoft wydał oświadczenie, w którym dziękuje zwolnionym pracownikom za wkład w rozwój firmy i deklaruje wsparcie w okresie przejściowym:
Jesteśmy wdzięczni za całą kreatywność, pasję i poświęcenie, jakie wnieśli w nasze gry, naszych graczy i naszych kolegów. Zapewnimy pełne wsparcie osobom, które dotkną zmiany w okresie przejściowym, w tym świadczenia z tytułu odpraw zgodnie z lokalnymi przepisami prawa pracy.
Mimo wyrażonej wdzięczności, decyzja Microsoftu musiała być bolesna dla zwolnionych pracowników.
Kolejny gigant technologiczny tnący etaty. Tym razem Microsoft
Microsoft dołącza do grona największych firm technologicznych, które w ostatnim czasie zdecydowały się na redukcję zatrudnienia. Wcześniej podobne decyzje podjęły takie tuzy jak Meta, Amazon, Salesforce czy Google. Powszechne cięcia etatów w największych korporacjach z Doliny Krzemowej pokazują, jak poważny jest kryzys na rynku pracy w branży.
Koniec ery prosperity?
Jeszcze do niedawna firmy technologiczne słynęły z bardzo atrakcyjnych warunków pracy i prosperity. Wydawało się, że pracownicy z branży IT mogą spać spokojnie o swoją przyszłość zawodową. Jednak seria zwolnień w najbardziej kultowych korporacjach każe zadać pytanie, czy aby na pewno ten stan rzeczy będzie trwał wiecznie.
Meta | 11 000 zwolnionych |
Microsoft | 10 000 zwolnionych |
Amazon | 18 000 zwolnionych |
Jak widać na powyższym zestawieniu, skala redukcji etatów w największych firmach technologicznych jest ogromna. Być może jesteśmy świadkami końca ery prosperity dla tego sektora.
Czytaj więcej: Czynsz za mieszkanie w bitcoinie: Jak to działa i dlaczego warto wiedzieć
Liczba zwolnień w branży w tym tygodniu przekroczyła 24 tysiące
Dane portalu layoffs.fyi, monitorującego zwolnienia w branży technologicznej na całym świecie, nie pozostawiają złudzeń - tydzień od 23 do 29 stycznia 2024 był pod tym względem rekordowy. Tylko w tym okresie pracę mogło stracić ponad 24 000 osób.
We wtorek, 23 stycznia 2024 zwolnienia objęły już ponad 10 000 pracowników z różnych firm technologicznych. Następnie w czwartek, 25 stycznia doszło do redukcji kolejnych 1900 etatów, za którą odpowiadał Microsoft.
Zwolnienia z ostatniego tygodnia pobiły smutny rekord z analogicznego okresu w 2023 i 2022 roku. Średnia zwolnień w styczniu 2024 jest już znacznie wyższa niż średnia miesięczna z ostatnich 24 miesięcy.
Czy to już koniec ery prosperity dla sektora IT?
Fala zwolnień w branży technologicznej niepokoi i budzi obawy o przyszłość sektora IT, który do tej pory uchodził za azyl pewnej i dostatniej pracy. Skąd nagle tak radykalna zmiana?
Eksperci tłumaczą, że po części mamy do czynienia ze swego rodzaju korektą po okresie prosperity wywołanym pandemią COVID-19. Wówczas wiele osób z branży IT otrzymało pracę umożliwiającą wykonywanie obowiązków zdalnie. Być może część z tych etatów okazała się zbędna.
Jednak zdecydowanie częściej jako główną przyczynę zwolnień wymienia się postępującą automatyzację, robotyzację i rozwój sztucznej inteligencji. Nowe technologie wypierają ludzi z wielu stanowisk - zarówno tych prostych, jak i wymagających wysokich kompetencji.
Sztuczna inteligencja zagraża miejscom pracy
Rozwój sztucznej inteligencji jest postrzegany jako główna przyczyna fali zwolnień w branży technologicznej. Systemy oparte na AI z powodzeniem zastępują ludzi na wielu stanowiskach, nie tylko tych prostych i monotonnych.
AI lepsza od człowieka
Nowoczesne algorytmy często okazują się szybsze, dokładniejsze i tańsze od ludzkiej siły roboczej. Dodatkowo mogą pracować 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, co stanowi nie lada korzyść dla pracodawców.
W efekcie coraz więcej zadań, które do tej pory wymagały ludzkich umiejętności, jest bezpowrotnie traconych na rzecz botów i sztucznej inteligencji.
Nowe zawody rodzą się dzięki postępom w AI
Choć rozwój sztucznej inteligencji bezpowrotnie odbiera ludziom wiele zawodów, to jednocześnie przyczynia się do powstawania zupełnie nowych profesji, nieznanych jeszcze kilka lat temu.
- trenerzy sztucznej inteligencji
- etycy AI pilnujący, by działanie algorytmów było etyczne i uczciwe
- analitycy oceniający społeczne skutki wdrażania nowych technologii
To tylko niektóre z nowych specjalizacji, których zapotrzebowanie rośnie wraz z postępami w dziedzinie AI. Choć z jednej strony sztuczna inteligencja odbiera ludziom pracę, to z drugiej - tworzy też zupełnie nowe możliwości rozwoju zawodowego dla specjalistów z branży technologicznej.
Podsumowanie
Artykuł omawia problem masowych zwolnień, które w ostatnim czasie przetaczają się przez branżę technologiczną. Choć sektor IT uchodził dotąd za azyl pewnej i dobrze płatnej pracy, obecnie tracą w nim zatrudnienie tysiące osób. Tylko w jednym tygodniu stycznia 2024 roku zwolnienia mogły objąć ponad 24 tysiące pracowników.
Do firm redukujących etaty dołączył gigant Microsoft. Poinformował on o zwolnieniu 1900 osób z działów Activision Blizzard i Xbox. To aż 8% całości zatrudnienia w Microsofcie Gaming. Fala redukcji zatrudnienia w największych firmach technologicznych każe zadać pytanie, czy dobiegła końca era prosperity tego sektora.
Jako główną przyczynę masowych zwolnień eksperci wskazują postępującą automatyzację, robotyzację i rozwój sztucznej inteligencji. Nowe technologie wypierają ludzi niemal ze wszystkich stanowisk, również tych wymagających wysokich kompetencji.
Choć AI odbiera dotychczasowe miejsca pracy, to jednocześnie przyczynia się do powstania zupełnie nowych specjalizacji - między innymi trenerów AI czy analityków skutków jej działania. Być może to właśnie te nowe zawody staną się przyszłością rynku pracy w branży technologicznej.