Spis treści
OnlyFans sprzeciwia się zakazowi, które próbowały nałożyć na niego instytucje bankowe. Gdyby ich pomysł wszedł w życie, na portalu nie mogłyby już pojawiać się treści erotyczne ani pornograficzne. Serwis mocno nagłośnił tę kwestię, co wpłynęło na znaczący odzew ze strony internautów. Wygląda na to, że póki co OnlyFans poradziło sobie z bankową cenzurą.
OnlyFans sprzeciwia się zakazowi banków
Niedawno mogliśmy zapoznać się z zaskakującym ogłoszeniem portalu OnlyFans. Według niego od dnia 1 października 2021 roku serwis miałby zabronić wstawiania nań treści erotycznych oraz pornograficznych. Niedługo później pojawił się jednak kolejny komunikat, który zdecydowanie zaprzeczył poprzedniemu. Wielu użytkowników wówczas odetchnęło z ulgą.
Poprzednia decyzja spotkała się bardzo dużym odzewem użytkowników na całym świecie. Zarówno tych, którzy korzystają z dostępnych materiałów, jak i tych, którzy je umieszczają. Szczególną złość internautów wzbudził fakt, że owa decyzja wynikała poniekąd z nacisków od strony instytucji bankowych. Te postawiły OnlyFans ultimatum: albo zrezygnują z materiałów erotycznych, albo stracą dostęp do bankowych środków płatniczych. Banki zaznaczyły, że nie akceptują polityki serwisu w sprawie treści dla dorosłych.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że OnlyFans to portal, na którym modele publikują materiały wideo oraz zdjęcia. Użytkownicy mogą otrzymać do nich dostęp po uiszczeniu odpowiedniej opłaty. Bardzo często są to materiały o zabarwieniu erotycznym lub pornograficznym.
Cenzura się nie udała
W sprawie zabrał głos sam CEO OnlyFans – Tim Stokely. Postanowił on porozmawiać o próbie cenzury z dziennikarzami. Z jego wypowiedzi można było wynikać, że nie jest zadowolony z decyzji banków. Jak podkreślił, OF nie pozostawiono żadnego wyboru w kwestii tego, jakie materiały serwis może publikować na swojej stronie. Ponadto Tim Stokely wskazał trzy konkretne banki, które zablokowały swoje usługi portalowi OnlyFans: JPMorgan Chase, Metro Bank i BNYMellon.
Na swoim oficjalnym koncie na Twitterze OnlyFans poinformowało, że w serwisie nadal będzie miejsce dla każdego rodzaju treści. Czy pozostanie tak już zawsze? Tego nie wiadomo. Niewykluczone, że banki nie poprzestaną na tych ostrzeżeniach i nadal będą wywierać na portalu presję. Wówczas prawdopodobnie firma będzie musiała skorzystać z rozwiązania, jakim są kryptowaluty.
Na OnlyFans posiada konta 130 milionów użytkowników, a także 2 milionów oryginalnych twórców. Łączne zyski modeli, którzy udostępniają swoje płatne materiały wynoszą aż 5 mld USD. Szczególną popularnością portal zaczął cieszyć się w trakcie pandemii koronawirusa.