Akcje New York Community Bancorp spadły o 40% po tym, jak bank zanotował zawyżone rezerwy na straty kredytowe w wysokości 552 mln USD. Wyniki rozczarowały analityków, którzy liczyli na 45 mln USD rezerw. W reakcji na obawy o kondycję systemu bankowego Bitcoin zyskał, zbliżając się do 43 500 USD. Bank tłumaczy wysokie rezerwy pożyczkami dla funduszy nieruchomościowych, które nie wypłaciły odsetek. Czy to oznacza kłopoty całego sektora bankowego i poluzowanie polityki Fed?
Akcje NYCB tracą 40% po zawyżonych rezerwach
Akcje New York Community Bancorp spadły aż o 40% po tym, jak bank zanotował zawyżone rezerwy na straty kredytowe w wysokości 552 mln USD. Analitycy spodziewali się 45 mln USD rezerw, więc skala odpisów okazała się ogromnym zaskoczeniem. Taki ruch sparaliżował notowania banku i wystraszył inwestorów.
Rezerwy zostały utworzone na pokrycie strat z udzielonych wcześniej pożyczek dla funduszy inwestycyjnych XLF i Kushner Real Estate Group. Firmy te zajmują się głównie inwestycjami w nowojorskie biurowce i nie wypłaciły bankowi należnych odsetek od kredytów.
Utworzenie tak wysokich rezerw świadczy o poważnych kłopotach w obsłudze zadłużenia przez fundusze nieruchomościowe i może oznaczać problemy całego sektora biurowego w Nowym Jorku. To z kolei przełożyło się na gwałtowny spadek zaufania do kondycji finansowej NYCB.
Niepokojące cięcie dywidendy
Oprócz wysokich rezerw, kontrowersje wzbudziła decyzja banku o radykalnym cięciu wypłacanej akcjonariuszom dywidendy kwartalnej z 17 do 5 centów za akcję. Zdaniem analityków jest to rozpaczliwa próba ratowania sytuacji finansowej banku kosztem inwestorów.
Zarząd NYCB tłumaczy, że budowa kapitału poprzez obniżenie dywidendy była konieczna i pozwoli bankowi lepiej stawić czoła wyzwaniom. Jednak inwestorzy odebrać to mogą jako oznakę słabości instytucji.
Bitcoin zyskuje na obawach o system bankowy
Fatalne wyniki NYCB i obawy o kondycję całego sektora bankowego wpłynęły pozytywnie na notowania bitcoina, który zyskał po publikacji raportu. Kurs najpopularniejszej kryptowaluty zbliżył się do 43 500 USD.
Inwestorzy uciekają w kierunku alternatywnych wobec systemu bankowego aktywów, widząc ryzyko problemów sektora bankowego. Bitcoin postrzegany jest jako bezpieczna przystań w czasach kryzysu tradycyjnych instytucji finansowych.
Niepewność co do kondycji banków może także skłonić Fed do poluzowania polityki monetarnej i obniżek stóp procentowych, co dodatkowo wspierać będzie wycenę kryptowalut.
Czy to początek problemów banków?
Tak złe wyniki NYCB mogą zapowiadać początek poważniejszych problemów całego sektora bankowego w USA. Coraz wyraźniej widać skutki podwyższonych stóp procentowych, które uderzają w zdolność kredytobiorców do obsługi zadłużenia.
Jeśli problemy NYCB nie są incydentalne, lecz zapowiedzią trendu, może to skłonić Fed do zmiany nastawienia i poluzowania polityki monetarnej. Rynek liczy na szybsze cięcia stóp procentowych, jeśli okaże się, że mamy do czynienia z systememowym kryzysem sektora bankowego.
Czytaj więcej: Rządowa ulga dla użytkowników kryptowalut po wielu miesiącach.
Rezerwy NYCB zaskoczeniem dla analityków
Fatalne wyniki NYCB i tworzenie ogromnych rezerw na pokrycie strat kredytowych zupełnie zaskoczyło analityków rynkowych. Nikt nie spodziewał się aż tak negatywnego raportu za ostatni kwartał 2022 roku.
Bank obciął kwartalną dywidendę z 17 do zaledwie 5 centów za akcję. To drastyczne cięcie o blisko 70%, które ma pomóc instytucji w budowaniu kapitału. Jednak dla inwestorów jest to bardzo zła wiadomość.
Zdaniem ekspertów, NYCB zdecydował się na takie kroki, aby ratować sytuację finansową banku, która musi być poważniejsza niż dotąd sądzono. Nikt się nie spodziewał aż takich problemów banku z regionu Nowego Jorku.
Analitycy w szoku
Analitycy byli w szoku po publikacji raportu. Ekspert z RBC Capital Markets przyznał, że nic nie zapowiadało, iż wyniki mogą okazać się aż tak fatalne. Także eksperci z KBW podkreślili, że drastyczne cięcie dywidendy i słabe prognozy zaskoczyły rynek.
Zdaniem analityków z Jeffries, bank zdecydował się zbudować ogromne rezerwy, aby zaradzić szerszej słabości całego sektora biurowego w Nowym Jorku. To może oznaczać poważniejsze problemy.
Eksperci sugerują, że NYCB nadal pozostaje w tyle za konkurencją pod względem kluczowych wskaźników rezerw, kapitału i płynności.
Obniżka dywidendy ratunkiem dla NYCB?
Drastyczne, blisko 70-procentowe cięcie wypłacanej kwartalnie dywidendy do zaledwie 5 centów za akcję ma pomóc NYCB w budowaniu kapitału w trudnej sytuacji.
Jednak tak radykalny ruch spotkał się z bardzo negatywnym odbiorem ze strony inwestorów. Zdaniem analityków, bank próbuje ratować finanse kosztem akcjonariuszy.
Zarząd NYCB broni decyzji o cięciu dywidendy, twierdząc, że był to konieczny krok, by zapewnić instytucji stabilność finansową w dłuższej perspektywie. Jednak rynek odebrał to raczej jako oznakę słabości banku.
Wątpliwości co do skuteczności
Eksperci mają wątpliwości, czy tak głębokie cięcie dywidendy faktycznie wystarczy, aby ustabilizować sytuację NYCB. Bank boryka się z rosnącymi stratami na udzielonych kredytach, więc może potrzebować dokapitalizowania.
Inwestorzy obawiają się dalszego pogarszania kondycji banku i związanej z tym potencjalnej konieczności emisji nowych akcji, co jeszcze mocniej rozwodniłoby dotychczasowych akcjonariuszy.
NYCB broni się przed krytyką za rezerwy
Po fali krytyki ze strony analityków i inwestorów, zarząd NYCB broni decyzji o zbudowaniu 552 mln USD rezerw na straty kredytowe. Bank twierdzi, że to pozwoli w pełni pokryć straty na problematycznych kredytach.
Jak przekonuje CEO NYCB Thomas Cengemi, choć zawiązanie rezerw negatywnie wpłynęło na wynik za ostatni kwartał 2022 r., to jednak umocni fundamenty banku i lepiej przygotuje go na wyzwania przyszłości.
NYCB podkreśla, że finalizacja przejęcia banku Signature wcześniej, niż zakładano, pozwoliła szybciej osiągnąć poziom aktywów powyżej 100 mld USD, co wzmocni pozycję rynkową.
Wątpliwości analityków
Jednak analitycy mają wątpliwości, czy utworzone rezerwy faktycznie wystarczą, by pokryć rosnące straty na udzielonych kredytach. Obawiają się, że problemy NYCB mogą być głębsze, niż próbuje to przedstawiać zarząd banku.
Eksperci wskazują, że NYCB nadal odstaje pod względem kluczowych wskaźników, takich jak poziom rezerw, kapitału czy płynności. Dlatego potrzebne byłyby dalsze działania w celu ustabilizowania sytuacji banku.
Fed może zaskoczyć obniżką stóp procentowych
Po słabym raporcie NYCB część analityków nie wyklucza, że Fed może poluzować politykę monetarną szybciej, niż zakładano. Rozczarowujące dane z sektora bankowego mogą skłonić bank centralny USA do cięć stóp procentowych.
Ostatnie dane o inflacji oraz zwolnienia w wielu firmach wskazują, że gospodarka USA wyraźnie hamuje. Coraz więcej argumentów przemawia za tym, aby Fed zwolnił tempo podwyżek stóp albo je wstrzymał.
Gdyby problemy NYCB okazały się symptomatyczne dla całego systemu bankowego, mogłoby to skłonić Fed do poluzowania polityki monetarnej. Rynek nie wyklucza nawet obniżki stóp na lutowym posiedzeniu FOMC.
Niepewność utrzymuje się
Na razie Fed prawdopodobnie będzie wyczekiwał na kolejne dane makroekonomiczne, aby ocenić, czy spowolnienie gospodarcze rzeczywiście się pogłębia. Jednak niepewność co do dalszych decyzji banku centralnego USA utrzymuje się.
Jeśli kryzys NYCB okaże się poważniejszy i rozleje się na inne banki, może to zmienić nastawienie Fed do cyklu podwyżek stóp procentowych. Coraz więcej analityków nie wyklucza już obniżek stóp w drugiej połowie 2023 roku.
Podsumowanie
Akcje New York Community Bancorp gwałtownie straciły na wartości, spadając o 40% po tym, jak bank zawiązał ogromne, zaskakująco wysokie rezerwy na straty kredytowe. Te negatywne informacje wywołały obawy o kondycję całego systemu bankowego, przez co bitcoin zyskał, osiągając poziom ponad 43 000 USD.
Tak złe wyniki banku z Nowego Jorku i konieczność dokonania tak wysokich odpisów na toksyczne aktywa można traktować jako swego rodzaju czarny łabędź dla Wall Street. Inwestorzy masowo wyprzedawali akcje NYCB, a inne banki również tracą na wartości, bo rynek obawia się rozlania problemów na cały sektor.