Apple ugina się przed Unią Europejską i wprowadza ogromne zmiany dla użytkowników iPhone'ów. Od marca firma zezwoli na korzystanie z alternatywnych sklepów z aplikacjami w UE, kończąc swój monopol na dystrybucję oprogramowania. To efekt nacisków regulatorów, którzy zarzucali Apple'owi ograniczanie konkurencji. Użytkownicy zyskają dostęp do szerszej oferty, ale firma ostrzega przed nowymi zagrożeniami bezpieczeństwa.
Otwarcie App Store na zewnętrzne sklepy
Apple ogłosił, że od marca 2023 roku zezwoli użytkownikom iPhone'ów w Unii Europejskiej na korzystanie z alternatywnych sklepów z aplikacjami. Do tej pory urządzenia te pozwalały pobierać oprogramowanie jedynie z własnego App Store. Jest to zmiana dotychczasowej polityki firmy, wynikająca z nowych unijnych przepisów.
Decyzja ta kończy monopol Apple na dystrybucję aplikacji na iOS i stwarza szansę dla większej liczby deweloperów na dotarcie do użytkowników iPhone'ów. Do tej pory twórcy musieli spełniać rygorystyczne wymagania Apple lub rezygnować z dostępu do tego rynku.
Otwarcie systemu operacyjnego iPhone'ów oznacza także potencjalny powrót niektórych gier i aplikacji, które zostały wcześniej usunięte z App Store, jak popularny Fortnite.
Obawy o bezpieczeństwo
Apple ostrzega jednak, że zezwolenie na instalację oprogramowania z zewnętrznych źródeł niesie ze sobą zagrożenia dla bezpieczeństwa i prywatności użytkowników. Na urządzeniach z Androidem, gdzie taka możliwość istnieje od dawna, złośliwe aplikacje pojawiają się znacznie częściej.
Firma obawia się, że otwarcie iOS spowoduje wzrost liczby przypadków oszustw, kradzieży danych i innych cyberzagrożeń. Dlatego apeluje do użytkowników o zachowanie ostrożności przy pobieraniu oprogramowania z nieznanych źródeł.
Przywrócenie gier usuniętych przez Apple
Jedną z najgłośniejszych afer związanych z polityką Apple było usunięcie popularnej gry Fortnite z App Store w 2020 roku. Stało się to po tym, jak jej producent - Epic Games - wprowadził w grze alternatywny system płatności.
Złamało to regulamin Apple, który nakładał na deweloperów obowiązek korzystania z własnego systemu rozliczeń. Usunięcie Fortnite'a pozbawiło dostępu do niego miliony użytkowników iPhone'ów i iPadów.
Nowa polityka firmy dotycząca sklepów z aplikacjami oznacza, że gry takie jak Fortnite będą mogły ponownie trafić na urządzenia Apple. Deweloperzy nie będą już zmuszeni do korzystania wyłącznie z usług i systemu płatności koncernu.
Walka z monopolem Apple
Decyzja Apple to efekt nacisków ze strony Komisji Europejskiej i nowych regulacji mających na celu zapewnienie konkurencji na rynku cyfrowym. Firma od dawna była oskarżana o tworzenie monopolu w obszarze dystrybucji aplikacji na iOS.
Kary nałożone na Apple w wyniku dochodzeń antymonopolowych zmusiły go do zmiany dotychczasowych zasad. Firma musiała ograniczyć swoją dominującą pozycję, by zapewnić uczciwe warunki funkcjonowania innym podmiotom.
Czytaj więcej: Stan wyjątkowy w kraju tranzytowym. powodem – wojna państwa z gangami
Nowe przeglądarki zamiast Safari
Oprócz zgody na zewnętrzne sklepy, Apple wprowadził także zmiany w wyborze przeglądarki internetowej. Do tej pory na urządzeniach iOS domyślnie instalowany był Safari, a zmiana była utrudniona dla użytkowników.
Od teraz, podczas konfiguracji nowego iPhone'a, użytkownicy będą mogli zdecydować o zainstalowaniu innej przeglądarki jako domyślnej. Ma to zapewnić większą konkurencję na rynku przeglądarek mobilnych.
Naciski regulacyjne zmusiły Apple do przemyślenia niektórych swoich wcześniejszych praktyk i decyzji biznesowych. Firma musiała zrezygnować z części monopolu na dystrybucję oprogramowania na własnych urządzeniach, by dostosować się do wymogów prawa. Te z pozoru niewielkie ustępstwa mogą jednak diametralnie zmienić rynek aplikacji mobilnych.
Android z większą ilością złośliwego oprogramowania
Eksperci od cyberbezpieczeństwa od dawna wskazywali, że otwartość systemu Android powoduje większą podatność urządzeń na złośliwe aplikacje. Szacuje się, że liczba przypadków oszustw i malware'u jest na tych urządzeniach nawet kilkadziesiąt razy większa niż na zamkniętych ekosystemach Apple.
System | Liczba przypadków złośliwego oprogramowania (2022) |
Android | 47 milionów |
iOS | Mniej niż 1 milion |
Teraz, gdy Apple otworzył się na instalacje z zewnętrznych źródeł, eksperci przewidują wzrost zagrożeń także na iPhone'ach i iPadach. Firma jest tego świadoma i dlatego ostrzega użytkowników przed potencjalnymi cyberzagrożeniami.
UE dąży do otwartych rynków cyfrowych
Decyzja Apple o zmianie zasad dystrybucji oprogramowania na iOS to wynik wejścia w życie nowych unijnych regulacji - Aktu o rynkach cyfrowych (Digital Markets Act). Przepisy te mają zapewnić uczciwą konkurencję i zapobiegać monopolizacji rynku przez największe firmy technologiczne.
Podobne rozwiązania są procedowane także w Wielkiej Brytanii. Pokazuje to, że dni monopolu firm takich jak Apple, Google czy Meta mogą być policzone. Regulatorzy na całym świecie dążą do ukrócenia ich dominującej pozycji i zapewnienia warunków do rozwoju mniejszych podmiotów.
Otwarcie systemów iOS i Android na konkurencję to jeden ze sposobów walki z oligopolami. Taki ruch z pewnością zmieni krajobraz rynku aplikacji mobilnych w najbliższych latach na korzyść zarówno konsumentów, jak i developerów.
Podsumowanie
W artykule omówione zostały niedawne zmiany w polityce Apple dotyczącej dystrybucji oprogramowania na urządzeniach z iOS. Firma zmuszona została przez Unię Europejską do umożliwienia instalacji aplikacji z zewnętrznych sklepów, co kończy jej monopol w tym obszarze.
Decyzja ta niesie za sobą zarówno potencjalne korzyści, jak i zagrożenia. Z jednej strony otwiera rynek dla większej liczby developerów i umożliwia przywrócenie niektórych gier usuniętych wcześniej przez Apple. Z drugiej firma ostrzega przed wzrostem liczby cyberzagrożeń wynikających z instalacji aplikacji spoza oficjalnego sklepu.
Omówiono również inne zmiany jak możliwość wyboru domyślnej przeglądarki na iPhone'ach, które mają na celu zwiększenie konkurencji na rynku oprogramowania mobilnego. To realizacja unijnych przepisów mających zapobiegać monopolizacji rynku przez największe firmy technologiczne.
Artykuł pokazuje, że nawet tak potężni giganci jak Apple muszą dostosowywać się do wymogów regulatorów, jeśli te uznają, że firma narusza zasady konkurencji. Ustępstwa te mogą zmienić rynek aplikacji na iOS na korzyść zarówno użytkowników, jak i deweloperów.