Spadki cen metali szlachetnych obserwujemy od początku tego roku. W środę złoto osiągnęło najniższą cenę w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, przebijając psychologiczną barierę 2000 dolarów za uncję. Również srebro, platyna i pallad zanotowały spadki. Przyczyną jest m.in. silny dolar, rosnąca inflacja i oddalająca się perspektywa obniżek stóp procentowych przez FED. Mimo aktualnej tendencji spadkowej, eksperci w dłuższej perspektywie spodziewają się wzrostu cen metali szlachetnych, które pozostają atrakcyjną lokatą kapitału.
Silny dolar ciąży cenom metali szlachetnych
Od początku tego roku obserwujemy wyraźną tendencję spadkową cen metali szlachetnych. Jest to spowodowane przede wszystkim umocnieniem dolara amerykańskiego. Silna waluta USA zwiększa koszty zakupu surowców, co przekłada się na spadek ich cen.
Kolejnym czynnikiem jest rosnąca inflacja i związane z tym oczekiwania co do decyzji Fed odnośnie stóp procentowych. Wyższa inflacja oznacza konieczność podwyżek stóp procentowych, a nie ich obniżania, na które liczyli inwestorzy jeszcze na początku roku.
Perspektywa podwyżek stóp procentowych w USA jest negatywna dla cen metali szlachetnych, które tracą na atrakcyjności jako bezpieczna przystań dla kapitału w czasach niskich stóp procentowych.
Wpływ inflacji i decyzji Fed na ceny metali
Prezes Fed Jerome Powell sugerował możliwość obniżenia stóp procentowych, jeśli inflacja wykaże tendencję spadkową. Tymczasem dane za styczeń pokazały wzrost inflacji o 0,3%.
Spowodowało to gwałtowny wzrost oczekiwań, że Fed nie tylko nie obniży stóp procentowych w najbliższym czasie, ale może je podnieść, aby zwalczać inflację. Te oczekiwania przełożyły się na wzrost wartości dolara i spadek cen metali szlachetnych.
Spadki cen złota, srebra, platyny i palladu
Negatywny trend objął wszystkie główne metale szlachetne. W środę złoto spadło poniżej psychologicznej bariery 2000 USD za uncję, notując najniższą cenę od dwóch miesięcy.
Podobnie srebro obniżyło się do poziomu 22 USD za uncję, a w czwartek oscylowało w okolicy 23 USD, znacznie poniżej początku tygodnia.
Spadki dotknęły również platynę, która znalazła się na poziomie 886 USD za uncję oraz pallad, którego cena spadła do 887 USD za uncję, najniżej od 2018 roku.
| Metal | Cena (USD/uncja) |
| Złoto | 2000 |
| Srebro | 23 |
| Platyna | 886 |
| Pallad | 887 |
Czytaj więcej: Kryptowaluty podnietą do skoku? Niedźwiedzi run altcoinów końcem blisko
Złoto poniżej psychologicznej bariery 2000 USD za uncję
Spadek ceny złota poniżej 2000 USD ma duże znaczenie psychologiczne dla inwestorów. Pokazuje wyraźną zmianę trendu na rynku tego metalu.
Jeszcze na początku stycznia złoto utrzymywało się powyżej 1900 USD za uncję i wydawało się, że może ponownie zaatakować poziom 2000 USD, osiągnięty pod koniec 2020 roku.
Tymczasem od dwóch miesięcy obserwujemy systematyczne osłabienie kursu złota, które doprowadziło do zejścia poniżej kluczowego poziomu wsparcia.
Perspektywy dla złota
Mimo tych negatywnych sygnałów, w dłuższej perspektywie eksperci spodziewają się ponownego wzrostu cen złota. Jest ono postrzegane jako bezpieczna przystań w czasach kryzysu i niepewności geopolitycznej.
Trudno oczekiwać jednak szybkiego powrotu do poziomów z końca 2020 roku. Kluczowe znaczenie będą miały decyzje Fed w sprawie stóp procentowych i dalszy rozwój sytuacji inflacyjnej.
Metale szlachetne z tendencją spadkową od początku roku
Opisywane spadki cen metali szlachetnych nie są incydentalne, ale wpisują się w szerszy trend spadkowy obserwowany od początku 2022 roku.
Jeszcze w grudniu 2021 wszystkie metale szlachetne notowały wzrosty, a inwestorzy spodziewali się ich kontynuacji w kolejnym roku.
Tymczasem od stycznia obserwujemy systematyczne osłabienie, które w lutym przerodziło się w wyraźne załamanie. Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o zmianie długoterminowego trendu, ale sytuacja wymaga uważnej obserwacji.
Najbliższe miesiące pokażą, czy mamy do czynienia z korektą w ramach hossy na metalach szlachetnych, czy też ich wieloletni trend wzrostowy dobiegł końca.
Mimo spadków metale szlachetne atrakcyjną lokatą kapitału
Choć aktualne notowania wskazują na słabość metali szlachetnych, należy pamiętać o ich fundamentalnych zaletach jako formy lokowania kapitału.
Metale szlachetne pozostają atrakcyjną inwestycją dzięki takim cechom jak:
Dlatego mimo okresowych spadków, metale szlachetne powinny stanowić stały element zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego.
Nawet jeśli w krótkim terminie nie przyniosą zysków, to ich rola jako stabilizatora wartości portfela i zabezpieczenia przed skutkami inflacji jest bezdyskusyjna.
Dla inwestorów horyzontalnych okresy przecen, takie jak obecny, mogą wręcz stanowić dobry moment do zakupu metali szlachetnych po atrakcyjnych cenach.
Długoterminowy popyt na metale szlachetne
Patrząc w przyszłość, należy też pamiętać o fundamentalnych czynnikach wpływających na popyt na metale szlachetne.
Są to przede wszystkim rosnące zapotrzebowanie ze strony przemysłu oraz sektora inwestycyjnego. Złoto, srebro, platyna i pallad wykorzystywane są w produkcji wielu dóbr, a rozwój nowych technologii zwiększa na nie popyt.
Jednocześnie rośnie zainteresowanie inwestorów lokowaniem kapitału w aktywa realne, takie jak właśnie metale szlachetne. Te długoterminowe trendy wspierają popyt i w perspektywie wieloletniej powinny przełożyć się na wzrost cen.
Podsumowanie
Od początku 2022 roku obserwujemy wyraźne spadki cen metali szlachetnych. Dotyczy to przede wszystkim złota, które ześlizgnęło się poniżej psychologicznej bariery 2000 dolarów za uncję. Podobne spadki odnotowano na srebrze, platynie i palladzie. Jest to efekt umocnienia dolara, rosnącej inflacji i zmiany oczekiwań inwestorów co do decyzji Fed w sprawie stóp procentowych. Mimo tych spadków metale szlachetne pozostają atrakcyjną formą lokowania kapitału dzięki swoim fundamentalnym zaletom.
Artykuł omawia przyczyny obecnej przeceny metali szlachetnych i analizuje perspektywy ich cen w krótkim i długim terminie. Przedstawia argumenty za utrzymaniem metali szlachetnych w zdywersyfikowanym portfelu inwestycyjnym.
