Cześć, entuzjasto kryptowalut! Mamy dla Ciebie bardzo ciekawe, choć niepokojące doniesienia związane z tym, co ostatnio dzieje się na rynku Bitcoina. Dane przekazane przez firmę analityczną Santiment sugerują, że Bitcoin doświadcza drastycznego spadku zainteresowania handlem i aktywności w swojej sieci. To niespotykane od czasu ostatniego gwałtownego załamania ceny w 2023 roku. Czyżby nadchodziła wielka katastrofa na rynku kryptowalut?
Drastyczny spadek wolumenu obrotu i aktywności w sieci Bitcoin
Cześć, kryptoentuzjasto! Mamy dla Ciebie bardzo zaskakujące wieści. Najnowsze dane dotyczące handlu Bitcoinem pokazują, że rynek wyraźnie wyhamował. Firma analityczna Santiment ujawniła, że siedmiodniowy wolumen obrotu BTC spadł poniżej 14 miliardów dolarów. To wyjątkowo słabe wyniki, których nie notowano od czasu gwałtownego załamania ceny Bitcoin poniżej 30 000 dolarów w 2023 roku.
Analizy firmy wskazują na brak zainteresowania handlem Bitcoinem i wolumenu transakcji w łańcuchu. Wyjątkowo niski jest szczególnie ten drugi. W sieci zarejestrowano jedynie 722 000 BTC przeniesionych w ciągu siedmiu ostatnich dni. Dla porównania, w październiku 2023 r. przy podobnym wolumenie obrotu i o połowę niższej cenie, wskaźnik ten wynosił 1,79 mln BTC. Podkreśla to wyjątkowo niską aktywność sieci.
To bardzo niepokojące sygnały dla przyszłości Bitcoina. Eksperci dostrzegają możliwość zbliżania się katastrofy na rynku kryptowalut. Czy faktycznie nadchodzi kolejne, gwałtowne załamanie wartości BTC? Przekonajmy się, co mówią dalsze dane.
ETFy i instrumenty pochodne zyskują na popularności
Nieco inaczej wygląda sytuacja na rynku instrumentów pochodnych. Według danych IntoTheBlock i Yahoo zatwierdzone w tym roku spotowe fundusze ETF Bitcoin zarobiły 1,73 miliarda dolarów. Z kolei wolumen sprzedaży w ciągu ostatnich siedmiu dni dla ETFów wyniósł 12 miliardów dolarów. Pokazuje to większe zainteresowanie handlem regulowanymi i pochodnymi funduszami giełdowymi, niż samym Bitcoinem.
Ponadto po osiągnięciu szczytu w marcu 2024 r. rynek pochodnych produktów na Bitcoin pozostaje na stabilnym poziomie. Wskaźniki sugerują większe zainteresowanie rynku spekulacją cenową Bitcoina za pośrednictwem funduszy ETF Bitcoin i instrumentów pochodnych. Pokazuje to pewną ewolucję zachowań uczestników rynku.
- Wydaje się, że szeroko rozumiana branża nie koncentruje się już tylko na strategii „kup i trzymaj".
- Obecnie istnieje wiele sposobów wykorzystywania zasobów cyfrowych do zarabiania i generowania przychodów.
- Być może to właśnie instrumenty pochodne staną się kluczem do dalszego rozwoju tej dziedziny.
Pozostaje jednak pytanie – co stanie się z samym Bitcoinem, jeśli jego wartość rzeczywiście gwałtownie spadnie? Czas na analizę kolejnych opinii ekspertów.
Czytaj więcej: Shiba Inu kontra 1 USD: Jakie szanse na sukces?
Perspektywy przyszłego rozwoju Bitcoina niepewne
Analitycy wciąż proponują niezliczone ilości scenariuszy przyszłości Bitcoina. W ostatnich dniach sporo dyskusji dotyczyło tego, czy Bitcoin może powtórzyć ścieżkę wzrostu Ethereum z lat 2017 i 2020. Obserwatorzy zwracają uwagę, że do tej pory w łańcuchu Bitcoin zarejestrowano ponad 66 milionów wpisów, z czego ponad 6,8 BTC wydano na opłaty w tym procesie – czyli ponad 466 milionów dolarów.
Od października łączna liczba wpisów została podwojona. Eksperci dostrzegają tu podobieństwo szalonego ICO, które w 2017 roku na dobre rozpoczęło erę nowych tokenów w Ethereum. Z drugiej strony wskazują jednak, że pomimo wyższej kapitalizacji Bitcoin może nie odnotować wzrostu tak błyskawicznego, jaki zanotował ETH np. w 2020 r., biorąc pod uwagę brak efektu niskiej bazy i bardziej rygorystyczne warunki regulacyjne.
Obserwatorzy oceniają, że Bitcoin może powtórzyć gwałtowne wzrosty ETH z przeszłości. Jednak projekt musiałby, wzorem Ethereum, skupić się na innowacjach, które były katalizatorem dla wzrostu wartości ETH. Czas pokaże, jaki scenariusz ostatecznie się ziści i czy faktycznie czeka nas katastrofa na rynku kryptowalut.
Tak czy inaczej, sytuacja wokół Bitcoina zdecydowanie wymaga uważnej obserwacji ze strony wszystkich zainteresowanych inwestycjami w kryptowaluty. Pozostaje mieć nadzieję, że wielcy gracze rynkowi znajdą sposób na odwrócenie niepokojących trendów.