Citigroup, jeden z największych banków na świecie, zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Bank odnotował w ostatnim kwartale 2023 roku stratę netto w wysokości 1,8 miliarda dolarów, co jest najgorszym wynikiem od 15 lat. Aby poprawić sytuację, zarząd Citigroup zdecydował się na radykalne kroki - zapowiedział zwolnienia aż 20 tysięcy pracowników w ciągu najbliższych dwóch lat. To bolesne, ale według dyrekcji konieczne cięcia, które mają obniżyć koszty działalności banku o 2,5 miliarda dolarów. Czy te zwolnienia uratują Citigroup przed pogłębiającym się kryzysem i pozwolą odbudować zyski? Wszystko wskazuje, że przyszło świetności banku, który jeszcze niedawno uchodził za potęgę, stoi pod dużym znakiem zapytania.
Citigroup zanotował rekordową stratę 1,8 mld dolarów w IV kwartale 2023
Amerykański bank inwestycyjny Citigroup ogłosił stratę netto w wysokości 1,8 mld dolarów za czwarty kwartał ubiegłego roku. Jest to najgorszy wynik finansowy od ponad 15 lat i zdecydowanie poniżej oczekiwań analityków. Na giełdzie nowojorskiej kurs akcji Citigroup momentalnie poszedł w dół.
Zdaniem ekspertów na złe rezultaty wpływ miało kilka czynników. Przede wszystkim bank musiał zarezerwować 1,7 mld dolarów w związku z regionalnym kryzysem na rynkach wschodzących. Ponadto Citigroup odnotował 0,88 mld straty na argentyńskich obligacjach. Do tego doszedł miliard dolarów przeznaczony na restrukturyzację i zwolnienia pracowników.
Planowane zwolnienia 20 tys. osób
Władze Citigroup liczą, że cięcia kosztów pozwolą im wrócić na ścieżkę wzrostu. Dyrekcja zapowiedziała redukcję zatrudnienia aż o 20 tys. osób w perspektywie dwóch najbliższych lat. Ma to przynieść roczne oszczędności rzędu 2,5 - 3 mld dolarów. Po tych zwolnieniach w Citigroup zostanie zatrudnionych około 180 tys. pracowników.
Niestety, zwolnienia na tak masową skalę to bolesna konieczność, jeśli bank chce uniknąć bankructwa. Kondycja całego sektora bankowego, nie tylko w USA, ale i na świecie, pozostawia obecnie wiele do życzenia. Coraz więcej klientów przenosi się do bankowości internetowej, a wysokie stopy procentowe nie sprzyjają akcji kredytowej.
Poważny kryzys w amerykańskim sektorze bankowym
Niestety, problemy Citigroup to nie odosobniony przypadek. Znaczna część amerykańskich banków notuje gorsze wyniki finansowe i jest zmuszona ciąć koszty poprzez redukcję zatrudnienia. W 2022 roku zwolnienia przeprowadziły m.in. takie tuzy jak Wells Fargo, Goldman Sachs czy Morgan Stanley.
Eksperci alarmują, że sektor bankowy może czekać najpoważniejszy kryzys od czasu załamania z 2008 roku. Z jednej strony rosnąca inflacja i wysokie stopy procentowe ograniczają popyt na kredyty, a z drugiej - coraz więcej klientów indywidualnych rezygnuje z usług tradycyjnych banków.
Czy zwolnienia uratują Citigroup?
Przyszłość Citigroup stoi pod znakiem zapytania. Zwolnienia 20 tys. pracowników z pewnością pozwolą zaoszczędzić spore środki, jednak czy to wystarczy, by uratować bank przed widmem bankructwa?
PwC, jedna z czołowych firm audytorskich, oceniła niedawno, że do 2026 roku z rynku może zniknąć nawet 20-30% obecnych banków. Te, które przetrwają będą musiały radykalnie zmienić swoje modele biznesowe. Być może przyszłość należy do banków internetowych?
Czytaj więcej: Czy polityka ma wpływ na polską gospodarkę? Najnowsze wydarzenia analizowane.
Podsumowanie
W artykule omówiono trudną sytuację finansową amerykańskiego banku Citigroup. W czwartym kwartale 2023 roku bank odnotował rekordową stratę w wysokości 1,8 mld dolarów. Jest to najgorszy wynik od 15 lat. Aby ratować sytuację, zarząd Citigroup zdecydował się na radykalne kroki - zwolni aż 20 tys. pracowników w ciągu 2 lat. To bolesne posunięcie, ale ma przynieść oszczędności rzędu 2,5 - 3 mld USD rocznie.
Niestety, kryzys Citigroup nie jest odosobnionym przypadkiem. Na rynku amerykańskim wiele banków notuje gorsze wyniki i decyduje się na masowe zwolnienia pracowników. Eksperci alarmują, że cały sektor bankowy może czekać najpoważniejsze załamanie od czasu kryzysu z 2008 roku. Rosnące stopy procentowe, inflacja i migracja klientów do bankowości online negatywnie wpływają na kondycję banków.
W artykule postawiono pytanie, czy radykalne cięcia kosztów i redukcja zatrudnienia pozwolą Citigroup przetrwać ten trudny okres. Niektórzy eksperci szacują, że do 2026 roku z rynku może zniknąć nawet 20-30% obecnych banków. Być może przyszłość należy do banków internetowych, które nie ponoszą kosztów utrzymania rozbudowanej siatki oddziałów.
Podsumowując, sytuacja Citigroup pokazuje, że w czasach rosnących stóp procentowych i postępującej cyfryzacji branża bankowa przechodzi ogromne trzęsienie ziemi. Tylko najsilniejsi, którzy radykalnie zmienią swoje modele biznesowe, mają szansę przetrwać.