Spis treści
Zimbabwe odrzuca nowe płatności Bitcoinem za transakcje, a przynajmniej nie planuje wprowadzić podobnych rozwiązań w najbliższym czasie. Tego typu dyskusje pojawiają się w wielu krajach od czasu, gdy Salwador oficjalnie wprowadził BTC jako legalny środek płatniczy Czy pozostałe państwa pójdą jego śladem?
Zimbabwe odrzuca nowe płatności, ale nie wyklucza CBDC
Przedstawiciele rządu Zimbabwe zaprzeczyli, by powstawały jakiekolwiek plany wprowadzenia płatności cyfrowymi walutami. Na ten moment jedynym oficjalnym środkiem do przeprowadzania transakcji ma pozostać dolar Zimbabwe (ZW$). Potwierdziła to także Monica Musvangwa, minister informacji, reklamy i usług nadawczych. Wspomniała jednak, że Zimbabwe może zacząć pracować nad elektroniczną wersją własnej natywnej waluty – trwają testy w tym kierunku.
Zimbabwe, tak jak wiele innych krajów, bierze pod uwagę możliwość wprowadzenia własnego CBDC. Nic w tym dziwnego – branża kryptowalut staje się coraz większa, a w niektórych kwestiach zaczyna wręcz wyznaczać nowe trendy. Państwa badają więc tę technologię i starają się ją odpowiednio regulować.
Wiele afrykańskich krajów rozwijających się postawiło na własne cyfrowe waluty banku centralnego. Podobne działania podjęła m.in. Ghana, której instytucje finansowe rozpoczęły pilotaż elektronicznego Cedi. Także Nigeria wprowadziła niedawno własne CBDC – e-Naira.
Co Zimbabwe sądzi o kryptowalutach?
Wyraźne zaprzeczenie jest odpowiedzią na plotki, które głosiły, że rząd Zimbabwe chce wprowadzić w swoim kraju płatności przy pomocy Bitcoina. Raport, który o tym mówił, powoływał się na stanowisko sekretarza prezydenta – Charlesa Wekwete. Miał on podobno twierdzić, że państwo chce w ten sposób zaadoptować największą cyfrową walutę.
Mthuli Ncube, minister finansów i rozwoju gospodarczego Zimbabwe, stanowczo zaprzeczył, by którakolwiek z kryptowalut mogła stać się oficjalną krajową walutą. Nie oznacza to jednak, że jest on zagorzałym przeciwnikiem cyfrowych aktywów.
Ncube podkreśla, że jego zdaniem zmienny i niestabilny charakter kryptowalut jednoznacznie wyklucza je z waluty transakcyjnej. Nie skreśla on jednak innych zalet, które posiadają te aktywa i uważa, że warto prowadzić nad nimi badania. Dzięki nim zrozumienie fenomenu cyfrowych aktywów będzie łatwiejsze.