Spis treści
Ustawa o infrastrukturze przegłosowana 5 listopada
Amerykańska Izba Reprezentantów w piątek 5 listopada oficjalnie przegłosowała ustawę o infrastrukturze. Zbiór przepisów, o którym pisaliśmy już wielokrotnie, wprowadzi wiele nowych regulacji i rozwiązań w kwestii sprawozdań podatkowych. Objęte mają być nimi m.in. podmioty z branży kryptowalut. Od teraz będą one musiały zgłaszać wszystkie kryptowalutowe transakcje na kwoty wyższe niż 10 000 dolarów. Ustawa czeka już na tylko na podpisanie przez prezydenta USA, Joe Bidena.
Przedstawiciele administracji obecnie urzędującego prezydenta sugerowali to rozwiązanie już jakiś czas temu. Jego celem ma być unowocześnienie amerykańskich dróg, sieci logistycznych i internetu. Niestety, efekty przepisów mogą negatywnie wpłynąć na amerykański rynek cyfrowych walut.
Senat zatwierdził ustawę 10 sierpnia. Wtedy też kilku polityków przygotowało pewną poprawkę, która ograniczyłaby negatywny wpływ nowych praw na cyfrowy rynek. Należeli do nich m.in. Cynthia Lummis, Rob Portman, Pat Toomey, Mark Warner, Ron Wyden i Kyrsten Sinem. Jak twierdzili, założenia ustawy o infrastrukturze niedostatecznie dokładnie definiują podmioty z branży kryptowalut. W dłużej perspektywie może doprowadzić to do wielu szkodliwych efektów, które potem niełatwo będzie odkręcić.
Problemy nowej ustawy
Obecna forma ustawy zakłada, że każdy podmiot, który działa na rynku cyfrowych aktywów, będzie musiał składać odpowiednie sprawozdania. Zaliczają się do tego również twórcy oprogramowania, operatorzy węzłów i firmy, które zajmują się weryfikacją transakcji. Problemem jest fakt, że dla wielu z nich złożenie tego typu zeznania będzie praktycznie możliwe. Blockchain ze względu na swój charakter nie pozwala tak dokładnie śledzić wszystkich transakcji.
Zdaniem specjalistów ustawa wymaga pewnych poprawek, które zwolniłyby część firm ze stosowania się do nowych obowiązków. W opinii przeciwników prawa w obecnym kształcie powołują się na szkodliwość jego zapisów.