Spis treści
Salwadorczycy korzystają z Bitcoina: prezydent kraju Nayib Bukele twierdzi, że z krajowego portfela Chivo korzysta ponad 30% obywateli. Na początku września Salwador – jako pierwsze państwo na świecie – przyjął BTC jako pełnoprawny środek transakcyjny.
Salwadorczycy korzystają z Bitcoina
Z informacji, jakie podała głowa Salwadoru Nayib Bukele wynika, że ponad 2 miliony Salwadorczyków używa rządowego portfela Chivo. Na jego Twitterze można wyczytać, że inicjatywa zebrała więcej użytkowników, niż którykolwiek z banków na terenie Salwadoru. Warto nadmienić, że z portfela można korzystać dopiero od trzech tygodni. Zdaniem prezydenta Chivo już niedługo wyprze wszystkie tradycyjne banki w tym kraju.
Sam portfel Chivo jest aktywny od początku września. Dokładniej zaś od dnia, w którym BTC uznano za prawną walutę płatniczą. Dzięki niej zarówno przedsiębiorstwa, jak i obywatele mogą wysyłać i odbierać swoje środki w formie BTC lub USD – nie tylko na terenie Salwadoru, ale i całego świata. Z oprograomwania można korzystać na urządzeniach z systemem Android i iOS. Interesujący jest fakt, że największym dostawcą usług Chivo jest meksykańska giełda kryptoaktywów – Bitso.
Ze wpisu prezydenta na Twitterze można zatem wywnioskować, że obywatele popierają jego decyzję o uznaniu Bitcoina za środek płatniczy. Zdaje się on pomijać fakt, że przez kraj przetoczyła się fala antyrządowych protestów, które sprzeciwiały się nowego rozwiązaniu. W zeszłym tygodniu spalono nawet kryptowalutowy kiosk w San Salwador.
Bezpłatne Bitcoiny dla Salwadorczyków
Nie można jednak zignorować faktu, że każdy obywatel Salwadoru, który zainstalował Chivo na swoim urządzeniu, otrzymał równowartość 30 USD w bitcoinie. Z pewnością bardzo korzystnie wpłynęło to popularność portfela. Czy jednak przekłada się to na rzeczywistą opinię Salwadorczyków o nowych pomysłach prezydenta? Agencja Sherlock Communcations przeprowadziła ostatnio ankietę, z której wynikło, że ponad 50% obywateli Salwadoru nie potrafi powiedzieć, czym jest BTC.
Rząd Salwadoru tymczasem bez przerwy skupuje Bitcoiny. Gdy tylko kurs największej kryptowaluty spadnie, państwo natychmiast dokupuje większe jej ilości. Dwie takie sytuacje miały miejsce 7 września i 20 września. Mówi się, że na ten moment Salwador jest w posiadaniu około 700 Bitcoinów.