Spis treści
Czarne rynki (darknet) funkcjonują w Internecie od 2011 roku. To właśnie tam oferuje się takie towary jak broń, fałszywe dokumenty czy narkotyki. Można tam zrobić zakupy na identycznych zasadach jak w sklepie internetowym z legalnymi towarami a zamówioną przesyłkę dostarcza kurier lub poczta. Darknet stanowi poważne wyzwanie dla organów ścigania, gdyż jego funkcjonowanie opiera się na anonimowości użytkowników oraz nieustannym zacieraniu śladów. Apetyt na nielegalne środki z kolei nieustannie rośnie, co sprawia, że tego rodzaju platformy szybko się pojawiają a ich funkcjonalności ciągle ulegają udoskonaleniom.
Kryptowaluty na rynkach Darknet
Organy ścigania od samego początku istnienia rynków Darknet analizują ich sposób działania. Niektóre z raportów sporządzanych przez organy rządowe wskazują, że na nielegalnych rynkach internetowych popularną metodą płatności stają się właśnie kryptowaluty.
Firma CipherTrace zajmuje się kryminalistyką walut, Z jej badań wynika, że rynki Darknet nieustannie rosną. Z obserwacji tych udało się również wywnioskować, że 35 aktywnych platform hostuje wielu dostawców, którzy z kolei obsługują tysiące użytkowników chcących zaopatrzyć się w nielegalne towary w sieci.
Nowe platformy darknetowe powstają bardzo szybko. Dlaczego? Jest to możliwe ze względu na istniejące gotowe szablony. Osoba, która ma zamiar zająć się nielegalną sprzedażą w sieci kupuje taki szablon a następnie dostosować go do swoich potrzeb i wymagań a następnie zainstalować na bezpiecznych serwerach. Według danych, jakie posiada firma CipherTrace, koszt zakupu takiego szablonu to 599 USD. Płatności można dokonać w Bitcoinach lub Monero. Możliwe jest również otrzymanie obsługi klienta za dodatkową opłatą.
Poznaj więcej informacji o przykładowych projektach:
Oszustwa na rynkach Darknet
Rynki Darknet to niewątpliwie możliwość zainwestowania niewielkich kosztów początkowych przy jednoczesnych sporych szansach na ogromne zyski. Nic więc dziwnego, że na tego rodzaju platformach dochodzi do oszustw.
Problemy z wyjściem
Jednym z częstych oszustw pojawiających się na rynkach Darknet jest to związane z wyjściem. Po zbudowaniu zadowalającej reputacji dzięki sporym kwotom przechowywanym na rachunku escrow, oszuści często wyłączają możliwość wypłaty. Jednocześnie jednak akceptują depozyty, co dodatkowo wprowadza w błąd. W wielu przypadkach użytkownicy orientują się, że coś nie gra, ale najczęściej następuje to dopiero wtedy, kiedy oszuści wyprowadzą już pieniądze od swoich klientów.
Zainteresowanie ze strony organów ścigania
Jest to jeden z kolejnych powodów sprawiających niemałe problemy z wyjściem. Rynki Darknet nieustannie się rozwijają a to prowadzi do rosnącego zaangażowania organów ścigania w ich neutralizację. Jak wcześniej informował BeInCrypto, zespół ds. Cracków, kierowany przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (DoJ), ogłosił we wrześniu przejęcie 1,6 miliona dolarów w kryptowalutach od dostawców Darknet.
Sieć jeszcze do niedawna większości użytkowników kojarzyła się nieograniczoną anonimowością. Nie przeszkadza to jednak w tym, aby odpowiednie organy ścigania znajdywały i aresztowały operatorów rynków darknetowych. Przykładowo, w sierpniu Departament Sprawiedliwości oskarżył dwóch sprzedawców opioidów o pranie brudnych pieniędzy i oszustwa bankowe.