Spis treści
Ewangelista Bitcoin Cash, Roger Ver, powiedział dalej 25 stycznia że może sobie pozwolić na zapłacenie pieniędzy, które rzekomo jest winien Genesis, ale może nie musieć tego robić.
W poniedziałek spółka zależna Genesis wezwała Vera w sprawie roszczenia w wysokości 20,86 miliona dolarów dotyczącego opcji, których rzekomo zaniedbał uregulować pod koniec grudnia.
Ver powiedział dzisiaj, że ma „wystarczające środki na rękę”, aby zapłacić tę kwotę i że jest gotów zapłacić każdą kwotę, którą jest winien firmie.
Powiedział jednak również, że jego umowa z Genesis wymagała od firmy zachowania wypłacalności – coś, czego firma najwyraźniej nie zrobiła. Ver powiedział, że Genesis nie był w stanie zapewnić go o swojej wypłacalności od połowy 2022 roku.
Ver napisał w poście na Reddicie:
Zgodnie z naszą umową firma Genesis musiała pozostać wypłacalna — ponieważ firma Genesis nie może prosić swoich klientów o grę w grę „Grzechy przegrywają klienci, reszki Genesis wygrywa”. Wygląda na to, że przynajmniej od czerwca zeszłego roku Genesis spadł poniżej granicy wypłacalności.
Ver przede wszystkim utrzymuje, że istnieje rozbieżność między wyceną zabezpieczeń klientów przez Genesis a wyceną własnych aktywów cyfrowych. Ver powiedział, że kiedy poprosił Genesis o dalsze informacje na temat jego sytuacji finansowej, firma odmówiła wyjaśnienia, co skłoniło firmę do złożenia zarzutów widzianych w tym tygodniu.
Warto zauważyć, że Ver nie wspomniał o niedawnym bankructwie Genesis. Zgłoszenie to dotyczyło tylko działu pożyczek firmy, a nie innych obszarów jej działalności. W związku z tym Genesis nie wydaje się być całkowicie niewypłacalny, co prawdopodobnie wpłynie na sprawę Vera w sądzie.
Jeśli Ver nie odpowie na zarzuty w ciągu 20 lub 30 dni od wezwania z 23 stycznia, wyrok zaoczny zmusi go do zapłaty kwoty żądanej przez firmę. Nie jest jasne, czy Ver złożył odpowiedź prawną na zarzuty ogłoszone w poniedziałek.
Ver został wcześniej pozwany przez inną borykającą się z problemami firmę kryptograficzną, CoinFLEX, w czerwcu 2022 r. Zarzuty te twierdziły, że Ver jest winien firmie 47 milionów dolarów. W tej sprawie nic się nie zmieniło od czasu rozpoczęcia arbitrażu w Hong Kongu zeszłego lata.