Spis treści
Z najnowszych doniesień wynika, że firma Nike złożyła do urzędu patentowego Stanów Zjednoczonych wniosek o zabezpieczenie nowego znaku towarowego Cryptokicks. Czy jest to nowa kryptowaluta, która zostanie wyemitowana przez firmę, czy jest to pomysł na wzbudzenie zainteresowania nową kolekcją butów, której nazwa nawiązuje do kryptorynku?
Z informacji uzyskanych od United States Patent and Trademark Office (USPTO) wynika, że firma Nike planuje w najbliższym czasie znaleźć dla siebie miejsce na rynku kryptowalut. Choć informacje te są bardzo oszczędne i trudno uzyskać jakiekolwiek szczegóły, wiadomo już, że w planach jest utworzenie cyfrowej waluty, tokenu, portfela a nawet całej społeczności.
Nowa seria butów od Nike, czy pomysł na zagospodarowanie rynku kryptowalut
Nike zamierza więc rozszerzyć swoją działalność komercyjną poza produkcję i dystrybucję bytów i odzieży sportowej i rozpocząć nowy rozdział w swojej historii. Rozdział, który wiąże się z rynkiem finansowym.
Czytaj również: Prognoza Bitcoin na rok 2019
Firma złożyła wniosek o rejestrację znaku o nazwie „Cryptokicks”. Urząd ma 30 dni na jej rozpatrzenie. Jeżeli rejestracja przebiegnie pomyślnie, znak będzie prawnie chroniony przez cztery lata. W tym czasie firma jest zobowiązana do wprowadzenia na rynek produktu o tej nazwie – niezależnie od tego, co to będzie. Jeżeli plan zostanie zrealizowany, wówczas znak towarowy „Cryptokicks” zyska pełną ochronę.
Poznaj więcej informacji o przykładowych projektach:
Zgodnie z informacjami uzyskanymi z urzędu patentowego Stanów Zjednoczonych, Nike podchodzi poważnie do swojego planu, a znak towarowy ma dotyczyć szerokiej społeczności online, która skupiona będzie wokół przygotowywanej kryptowaluty. Oferta wzbogacona będzie o portfele i możliwość dokonywania wymian i transakcji.
Sprawdź na forum: W jakie technologie warto inwestować?
Jak dotąd Nike nie wykonywała żadnych ruchów tylko po to, by zwrócić na siebie uwagę. Prawdopodobnie, złożenie wniosku również nie służy wyłącznie wzbudzeniu zainteresowania. Jest to prawie pewne, że firma chce przejąć dla siebie część rynku kryptowalutowego właśnie za pomocą własnego, autorskiego tokena.