Spis treści
Współzałożyciel Blockworks, Jason Yanowitz, opisał niedawno trzy etapy bessy i stwierdził, że rynek jest obecnie na etapie drugim. Zanim rynek się odbije, sytuacja stanie się dramatyczna, ale ci, którzy to przetrzymają, sporo na tym zyskają.
Na jakim etapie są kryptowaluty?
Yanowitz zidentyfikował trzy etapy bessy i powiedział, że obecnie znajdujemy się na etapie drugim, doświadczając drastycznych spadków cen. Rynek pogrąży się w stagnacji i depresji, zanim znów się ożywi, a ci, którzy nie zrezygnują, ostatecznie zostaną nagrodzeni. Doradził też społeczności, aby pamiętała, dlaczego zaczynali, i była w takich chwilach elastyczna.
Etapy bessy
Opis trzech etapów bessy autorstwa Yanowitza opiera się przede wszystkim na poście na blogu napisanym w 2018 roku przez współzałożyciela Union Square Ventures, Freda Wilsona. Współzałożyciel Blockworks przekonywał, że rynek wszedł w drugi etap po krachu LUNA.
Etap 1 – odprężenie
Yanowitz określił pierwszy etap jako „odprężenie”, na którym rynek jeszcze nie wie, co go czeka. Inwestorzy są podekscytowani i mają nadzieję na zyski. Pewność siebie utrzymuje się jeszcze po okresie hossy, ceny aktywów nadal są wysokie, a firmy mają się dobrze. Na tym etapie jeszcze wszystko wydaje się normalne.
Etap 2 – przymusowa kapitulacja
Etap 2 to moment, w którym niedźwiedzie sygnały zaczynają brutalnie przebijać się do świadomości inwestorów. Ekscytacja po pierwszym etapie przeradza się we frustrację. Na tym etapie ceny drastycznie spadają, a krytycy kryptowalut zaczynają z satysfakcją mówić: „a nie mówiliśmy?”.
Ogólne nastroje szybko stają się bardzo negatywne. Inwestorzy zdecydują się wyprzedawać swoje aktywa przy najmniejszych szczytach cenowych. Firmy muszą podjąć drastyczne działania, by przetrwać na rynku. Szczególnie trudno będą mieli ci, którzy polegają na tokenach w celu finansowania, będą mieli szczególnie trudne chwile.
W etapie 2 diamentowe ręce stają się wymuszonymi sprzedawcami. Sprzedają nie dlatego, że chcą, ale dlatego, że muszą.
Etap 3: Bezdenne wyczerpanie
Etap 3 to moment, w którym rynek staje się martwy. Gniew zamienia się w ciszę, w której nie ma chwilowych szczytów cenowych, komentarzy ani pojawiających się nowych projektów.
Yanowitz ostrzega przed przygnębiającą stagnacją trzeciego etapu i radzi, by pozostać odpornym. Przypomina też obecnej społeczności, że są wczesnymi adeptami i miną dziesięciolecia, zanim kryptowaluty na stałe zadomowią się na świecie. Do tego czasu miłośnicy cyfrowych aktywów muszą znosić takie „kryptograficzne zimy”.