Spis treści
Ostatnie analizy ceny Bitcoina dają spore nadzieje na poprawę sytuacji. Zejście do 29 000 USD spotkało się z dużym wsparciem ze strony społeczności i inwestorów, co wskazuje, że dodatkowe spadki są mało prawdopodobne. W rezultacie oczekuje się, że w najbliższych dniach BTC/USD będzie dalej wzrastać, najprawdopodobniej powyżej poziomu 31 000 USD. Przyjrzymy się, dlaczego ostatnia konsolidacja Bitcoina w okolicach 30 000 USD jest obiecującym znakiem przyszłych wzrostów cen.
Bitcoin wychodzi z dołka
Ceny Bitcoin spadły z bardzo wysokiego poziomu 69 600 USD do zaledwie 29 350 USD. Ten 57-procentowy spadek wartości największej kryptowaluty boleśnie odbił się na całym rynku kryptowalut. W wyniku obniżenia cen rozpoczął się efekt kuli śnieżnej, który dotknął także inne projekty kryptowalutowe i sprawił, że pogrążyły się one jeszcze bardziej.
Przedział cenowy poniżej 30 000 USD jest dla Bitcoina krytyczny. Wiele dużych korporacji kupiło BTC po tej cenie. Ponadto ceny kryptowaluty historycznie konsolidowały się wokół tych właśnie pozycji przed rozpoczęciem zwyżki.
Od ponad tygodnia ceny Bitcoina poruszają się w trendzie bocznym, a poziom 31 000 USD stanowi solidny opór. Na poziomie 29 000 USD pojawiło się jednak solidne wsparcie, sygnalizując wyraźny obszar konsolidacji, który musi zostać przekroczony, zanim rynek będzie mógł dalej się rozwijać.
Czy rzeczywiście dojdzie do konsolidacji?
Jeśli ceny BTC ponownie spadną poniżej 28 000 USD, kolejnym punktem wsparcia będzie granica 20 000 USD. Jednak bardziej prawdopodobne jest, że ceny wzrosną. Pierwszym celem jest okolica 35 000 USD, czyli wzrost cen o 17%. Następnie wartość powinna zmierzać do kolejnej psychologicznej granicy 40 000 USD. Wówczas możemy być świadkami lekkiej korekty w dół, ale w dłuższej perspektywie ceny powinny stopniowo rosnąć. Oznaczałoby to oficjalne rozpoczęcie trendu wzrostowego.
Analityk Josh Olszewicz spekuluje, że za tendencję spadkową mogą odpowiadać inwestorzy instytucjonalni. Według niego średnia wielkość transakcji on-chain wynosi dziesiątki tysięcy BTC.
Niemniej jednak Olszewicz twierdzi, że zwykli traderzy nadal mają większy wpływ na ruchy rynkowe niż instytucja. Ci, którzy uczą się tradingu, wkraczają teraz na profesjonalny rynek, aby spróbować swoich sił i sprawdzić, czy są w stanie przetrwać.