Spis treści
Jeden z urzędników Chińskiego Banku Centralnego (PBoC) podał do wiadomości publicznej kilka nowych i niezwykle istotnych szczegółów dotyczących nowej waluty cyfrowej. Jak zapewne pamiętacie ma ona już niebawem zostać wyemitowana przez Państwo Środka. Nie jest tajemnicą, że treść wypowiedzi Mu Changchana bardzo rozczarowała chińskich obywateli i wzbudziła w nich niepokój.
Rozczarowujące szczegóły związane z cyfrowym juanem
South China Morning Post opublikował wypowiedź dyrektora Instytutu Badań nad Cyfrowymi Walutami. Z zamieszczonej treści wynika, że cyfrowa forma juana nie będzie wymagała wsparcia koszyka walut. I jakby było tego mało nie będzie także stanowiła formy aktywa spekulacyjnego. Jak podkreślił Mu Changchan ma to na celu odróżnienie jej od Bitcoinów (BTC) czy też innych walut cyfrowych oraz tokenów. Nic więc dziwnego, że fakt ten przypadł do gustu wielu osobom i spowodował ich rozczarowanie i rozgoryczenie.
Chińska społeczność kryptowalutowa nie jest zadowolona z faktu, że nie będzie mogła spekulować nad kursem nowej kryptowaluty niebawem emitowanej przez Chiński Bank Centralny (PBoC). Wielu internautów daje upust swojej frustracji zamieszczając komentarze w sieci. Jeden z nich zauważył nawet, że w związku z informacjami zamieszczonymi powyżej będzie to po prostu wirtualna forma juana, a nie aktywo cyfrowe.
Warto mieć na uwadze, że ramy czasowe dotyczące uruchomienia wspomnianego projektu nadal nie zostały jeszcze precyzyjnie określone. Nie zapominajmy również o tym, że żaden z chińskich banków nie potwierdził także, że uczestniczy w tym przedsięwzięciu. Jak zapewne pamiętacie magazyn informacyjny Caijing opublikował niedawno artykuł w treści którego wspominał, że w całą procedurę zaangażowane są zarówno cztery znaczące instytucje finansowe, jak i trzy państwowe firmy z sektora telekomunikacyjnego.
Poznaj więcej informacji o przykładowych projektach:
Czy cyfrowy juan rzeczywiście stanowi realne zagrożenie dla tradycyjnej chińskiej waluty?
Obecne władze Państwa Środka już wielokrotnie uspakajały opinię publiczną, wyjaśniając, że nie zamierzają doprowadzić do eliminacji tradycyjnej gotówki. Mimo działań podjętych przez rząd wielu chińskich obywateli jest wielce zaniepokojonych faktem, że wspomniany powyżej scenariusz może rzeczywiście zaistnieć w niedalekiej przyszłości.
Istnieją bowiem realne obawy, że chiński rząd jeszcze mocniej zacznie kontrolować społeczeństwo swojego kraju. Czy jest to rzeczywiście możliwe? Oczywiście, że tak wystarczy przykładowo odebrać przysługującą obywatelom anonimowości związaną z przeprowadzanymi przez nich transakcjami.
Czy obawy chińskich obywateli są bezzasadne? Czy powierzenie cyfrowych aktywów w ręce osób rządzących to dobry krok? Czy doprowadzi to do rozwoju innowacji? Czy może raczej sprawi, że powrócimy do czasów niewolnictwa? Odpowiedzi na powyższe pytania przyniesie przyszłość. Nie pozostaje nam więc nic innego jak bacznie się jej przyglądać.