Według premiera Ukrainy, rozpoczęto prace mające na celu wydobywanie Bitcoina. Niezbędną energię będą dostarczać rodzime elektrownie atomowe, których maksymalna moc wynosi 3 gigawaty.
Spis treści
Pomysł na centrum wydobywcze
Ukraina zalicza się do krajów, które marnują energię elektryczną lub wysyłają ją nabywcom w nadmiarze. Stąd coraz to nowe pomysły, które mają zapobiec takim sytuacjom. Pojawiają się nowatorskie rozwiązania, przystające do wymagań XXI wieku. Jednym z nich jest idea stworzenia ośrodka wydobywczego z prawdziwego zdarzenia.
Rozwiązanie mające na celu jego utworzenie sięga połowy 2020 roku, kiedy osiągnięto szczyt marnowanej energii. Minister energetyki, Olha Buslavets, wysunęła propozycję do Energoatomu, czyli najważniejszej elektrowni jądrowej na Ukrainie, aby nadwyżkę mocy przeznaczać do zdobywania Bitcoina i innych kryptowalut.
Poznaj więcej informacji o przykładowych projektach:
Nakłady finansowe
Wcielenie tego projektu w życie wydaje się bardzo realne, gdyż dokonano już kilku inwestycji. Końcem stycznia doszło do trójstronnego spotkania, którym brali udział przedstawiciele rządu Ukrainy, firmy Hotmine, która jest producentem sprzętu wydobywczego kryptowalut oraz Energoatomu. Ustalono pierwsze założenia budowy centrum wydobywczego, prowadzącego do zmniejszenia nadwyżek wyprodukowanej energii.
Państwo przekonuje wciąż wahającego się giganta energetycznego i kusi go niebagatelnymi zyskami dla spółki. Uważa, że obciążenie bloków jądrowych przyniesie zyski dla Energoatomu oraz firmom, płacącym podatki na Ukrainie.
Oprócz poruszenia tematu centrum wydobywczego, doszło do ustalenia w kwestii statku górniczego. Moc generowana przez cały ośrodek mogłaby wynosi 3 gigawaty. To tyle samo, ile energii jest dostarczanej do chińskim centrów w szczytowym momencie wydobycia. Nie określono ilości podmiotów wydobywczych, choć szacuje się, że ich liczba może wynieść co najmniej kilka tysięcy.
Jako że jedną ze stron jest państwo, projekt ten ma duże szanse na uzyskanie dotacji. Problem polega na nieuregulowanej prawnie kwestii kryptowalut. Bez tego trudno o przejrzyste zasady finansowania i faktyczne rozpoczęcie projektu.