Wielu inwestorów uaktywnia się w czasie bessy. Jest to jednak bardzo ryzykowne działanie, ponieważ w takim momencie przestają obowiązywać dotychczas wypracowane strategie a nawet najstabilniejsi gracze poddają się załamaniu rynku.
Dla osoby posiadającej doświadczenie na giełdzie, wypracowaniu zarobku podczas hossy nie jest niczym niezwykłym. Jednak w czasie bessy odnotowuje się drastyczne wahania kursów, ponieważ inwestorzy wyprzedają posiadane aktywa bez względu na cenę, co powoduje nieprzewidziane i błędne ruchy dla całego rynku.
Spis treści
Brak gotówki
Warto mieć na uwadze fakt, że w czasie bessy, inwestor indywidualny ma przewagę nad większościowymi akcjonariuszami, którzy muszą utrzymywać wysoką alokację. W ich portfelu gotówka nie odgrywa większej roli oraz działają w pośpiechu, ponieważ otrzymują oni prowizję od transakcji. Stąd każdy, kto tylko może, powinien wykazywać się cierpliwością. Podczas bessy, najlepszym wyjściem jest zredukowanie posiadanych akcji i ochrona kapitału w formie gotówki, walut obcych, jak dolar amerykański czy frank szwajcarski lub bezpiecznych surowców bądź obligacji.
Brak dywersyfikacji portfela
Niektórzy inwestorzy twierdzą, że kryzys nie jest w stanie ich dosięgnąć, ponieważ mają bardzo dobrze zdywersyfikowany portfel. Długoterminowe inwestycje także są obarczone możliwością załamania. Jedną z reguł jest fakt, iż co kilka lat rynek ma do czynienia z paniką wśród graczy. Wtedy też zanika pojęcie dywersyfikacji, bo praktycznie wszystkie spółki są ze sobą powiązane. Również „bezpieczne przystanie” są narażone na skutki kryzysu. Dopiero działania banków centralnych pozwalają na powrót do notowań sprzed bessy.
Poznaj więcej informacji o przykładowych projektach:
Chęć odegrania się
Nagły spadek wartości portfela jest powiązany z wytwarzaniem negatywnych emocji. Niestety wiele osób chce jak najszybciej powetować wcześniejsze straty, podejmując złe decyzje, będące konsekwencją nienajlepszego stanu psychicznego. Należy pamiętać, że rynek prezentuje tylko oddziaływanie popytu i podaży na dany produkt. Również źle działa wszelkiego rodzaju spekulacja, która powoduje wzrost zmienności, szczególnie podczas bessy. Wysoka zmienność utrudnia zajęcie optymalnej pozycji czy określenie kolejnych ruchów na rynku. W takiej sytuacji najlepszym wyjściem jest przeczekanie kryzysu i wygaszenie emocji.
Testowanie nowych strategii
Każda inwestycja pozwala na wyciągnięcie wniosków i zebranie doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości. Jednak testowanie nowych kroków lub instrumentów nie jest zalecane w czasach kryzysu. Wiele czynników, z którymi ma się do czynienia podczas spadków, może zaskoczyć nawet doświadczonych graczy. W takiej sytuacji najlepszym wyjściem będzie obserwacja i dokształcanie się na płaszczyźnie teoretycznej. Jeśli koniecznie chce się wypróbować innej strategii w praktyce, należy wtedy obracać niskim kapitałem, co pozwoli na zredukowanie strat. Inwestor nie będzie miał gwarancji zwrotu nawet podczas kupna stabilnych podmiotów. Każda nowa inwestycja jest obarczona ryzykiem i przed dokonaniem transakcji trzeba rozważyć potencjalne ryzyko.
Kupno bardzo słabych akcji
W sytuacji, gdy spółki notują drastyczne spadki, wielu inwestorów dostrzega w tym potencjalne okazje i szansę na szybki zarobek. Jednak najczęściej mocny spadek jest przyczyną kolejnych strat wartości. Najczęściej jest to skutkiem wyjścia dużego kapitału z firmy. Oczywiście, im większa obniżka, tym wyższe prawdopodobieństwo odbicia. Notuje się wiele trafionych transakcji w fazie krytycznej kursu lecz nikt nie mówi o tym, że taka inwestycja jest poprzedzona szeregiem błędnych ruchów i zanotowaniu olbrzymich strat.
Zaufanie dla niskiej wyceny wskaźnikowej
Najważniejszym parametrem, na jaki zwracają uwagę inwestorzy, jest wycena wskaźnikowa. Jednak w inwestycjach liczy się tylko i wyłącznie przyszłość. Rynek podejmuje wszelkich starań, aby dokładnie wycenić przyszłe kursy. Należy pamiętać, że przeszłość również oddziałuje na wycenę lecz bardzo ważną rzeczą jest przewidzenie możliwości powtórzenia dobrego wyniku.