Spis treści
Jak zachowują się obecnie na rynku kryptowalut tzw. grubasy, czyli wieloryby, a więc najbogatsi inwestorzy? Otóż ostatnie 30 dni pokazuje, że na stu największych adresach z BTC przybyło 350 tysięcy bitcoinów. Większość właścicieli tych adresów niemalże wcale nie zareagowała na gwałtowny przecież spadek ceny bitcoina z 41 000 USD do poniżej 33 000 USD.
Spośród wielorybich adresów, które dokonały jakichkolwiek transakcji bitcoinem w ostatnich 30 dniach, tylko w ośmiu zarejestrowano więcej niż dziesięć przelewów.
Wieloryby się nie wyprzedają!
Grube bitcoinowe ryby nie sprzedają póki co swoich zasobów i chodzi o portfele z różnym stażem. Przykładowo osiem portfeli znajdujących się pierwszej dziesiątce grubych posiadaczy pierwszą transakcję zarejestrowało we wrześniu 2018 roku, a z kolei najnowszy z portfeli, który trafił już do zasobnych z pierwszej setki został założony dopiero przed dwoma miesiącami.
Jednakże adresy wielorybie wcale nie muszą oznaczać indywidualnych właścicieli. Niektóre z nich należą np. do giełd kryptowalutowych i jest to co najmniej dziesięć z grubej setki. Należą one do m.in.do Binance, Bittrex, huobi, czy Krakena. Wiele z nich może również należeć do bogatych holderów, a także do inwestorów instytucjonalnych.
Poznaj więcej informacji o przykładowych projektach:
Jak zostać takim wielorybem?
Jak zaś zostać wielorybem rynku kryptowalut? Teoretycznie jest to proste. Żeby trafić w pobliże szczytu, czyli do liczących się adresów, trzeba posiadać bitcoiny o wartości ponad 336 milionów USD. Natomiast gwarantowane wejście do pierwszej dziesiątki dają bitcoiny o wartości ok. 2,2 miliarda USD.
Innym sposobem jest być twórcą kryptowaluty. Znawcy rynku twierdzą, że przynajmniej część najgrubszych adresów z pierwszej setki należy do Satoshi’ego Nakamoto.
O tym, że grube adresy należą do giełd albo twórcy Bitcona świadczy chociażby to, że na trzecim z najgrubszych adresów leży aż 94 506 BTC, a który trafił na czołówki gazet i portali we wrześniu 2019 roku. Wówczas to Glassnode poinformowało, że 73 000 BTC znajdujące się w tym portfelu zostało przeniesionych z Huobi. Przypuszczano wówczas, że był to portfel giełdy.
Z kolei BitInfoCharts informuje, że z 64 adresów z pierwszej setki wielorybich portfeli nigdy nie wypłacono nie tylko bitcoina, ale nawet jednego satoshi.